W obecnym czasie panującej pandemii COVID-19 rzeczywiście utrudniony jest dostęp do opieki stomatologicznej. Część lekarzy uważa, że przyjmowanie pacjentów stwarza na tyle duże ryzyko, że zamknęli gabinety. Jest jednak również wielu stomatologów, którzy nie wyobrażają sobie zostawienia osób wymagających pilnej interwencji bez pomocy. Ja również do nich należę. U tych specjalistów można odbyć wizyty, oczywiście przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności Stosują oni odpowiednie procedury mające na celu ochronę przed zarażeniem koronawirusem. Polskie Towarzystwo Stomatologiczne zaleca udzielanie pacjentom doraźnie niezbędnej pomocy i wykonywanie przyjęć w trybie pilnym. Wymagają one odpowiedniego przygotowania gabinetu oraz personelu, na co PTS zwraca uwagę w swoich wytycznych. Pacjenci również są podzieleni na dwa obozy. W jednym znajdują się osoby, które obawiają się zakażenia i odwołują wizyty, w drugim są takie, które wręcz na odwrót – chcą kontynuować leczenie i oczekują przyjęcia. Dla jednych i drugich, przygotowałam poradnik, z którego dowiesz się, jak zadbać o zęby w czasie pandemii COVID-19 i co zrobić, gdy pojawi się problem?

 

Wypowiedzi udziela lek. stom. Kamila Wasiluk – stomatolog, ortodonta (Master of Science in Orthodontics), z warszawskiego Centrum Medycyny Nowoczesnej Triclinium, autorka bloga mamaortodonta.pl.

Na pewno więc, jeśli pacjent bardzo potrzebuje opieki stomatologicznej, znajdzie w czasie pandemii gabinet, w którym będzie mógł odbyć taką wizytę. Są bowiem pilne sytuacje, niecierpiące zwłoki takie jak np. ropnie, czy rozpoczęte leczenie endodontyczne.

 

Niezbędna higiena jamy ustnej

Jeśli chodzi o samą higienę jamy ustnej w czasie pandemii, powinna ona oczywiście obejmować podstawowe zasady tak, aby uniknąć rozwoju próchnicy i chorób dziąseł. Poza tym pamiętajmy o tym, że jama ustna jest furtką do naszego organizmu i wszelkie bakterie i inne patogeny w niej bytujące mogą przedostawać się dalej, dlatego ta ważne jest dbanie o jej dobry stan i prawidłową higienę.

Zęby myjemy minimum 2 razy dziennie (po śniadaniu i po ostatnim posiłku) przez co najmniej 2 minuty. Przed szczotkowaniem powinniśmy oczyścić powierzchnie styczne zębów za pomocą nici dentystycznej. Czyszczenie warto wspomóc wykorzystaniem irygatora, który bardzo dokładnie wypłukuje zanieczyszczenia z trudno dostępnych miejsc. Nie zapominajmy również o czyszczeniu powierzchni grzbietowej języka. Na koniec możemy użyć płynu do płukania jamy ustnej.

Nosząc aparat ortodontyczny, do codziennej higieny wykorzystujemy specjalne narzędzia takie jak nici dentystyczne Superfloss, szczoteczki międzyzębowe i jednopęczkowe oraz koniecznie irygator. Są one nieocenione, pomagają dokładnie oczyścić wszystkie zakamarki między zamkami a powierzchniami zębów.

Ruchome protezy oraz aparaty ortodontyczne należy dokładnie umyć miękką szczoteczką oraz ciepłą wodą z dodatkiem środka czyszczącego i dokładnie spłukać wodą i osuszyć.  W czasie, gdy nie są noszone przechowujemy je w czystym i suchym pojemniku.

Zasady mycia zębów obejmują również dzieci, także te małe już z pierwszymi zębami mlecznymi. Oczywiście używamy pasty do zębów przeznaczonej odpowiednio do wieku dziecka. Początkowo możemy używać samej szczoteczki zwilżonej wodą, a później nakładamy śladową ilość pasty do zębów. Według zaleceń i rekomendacji towarzystw naukowych już od pierwszego ząbka możemy stosować pastę z fluorem o stężeniu 1000 ppmF, ale musi to być śladowa ilość. Od wieku 3 lat stosujemy pastę w ilości ziarna grochu też o stężeniu 1000 ppmF. Myjemy zęby mleczne tak samo jak stałe, co najmniej dwa razy dziennie  (rano i wieczorem).

Bardzo ważne jest wieczorne mycie zębów u dzieci, ponieważ podczas snu wydziela się mniej śliny, która ma dla zębów funkcję oczyszczającą. To właśnie głównie w nocy rozwija się próchnica. Z tego względu w nocy nie podajemy dziecku również słodkich napojów (np. soczków czy herbatek). Najbardziej wskazana jest woda. Ważne jest, aby pilnować nie tylko tego, aby dziecko myło zęby, ale również sprawdzać jak ono to robi i ewentualnie poprawiać po nim. Mam tutaj na myśli nadzór nad dziećmi nawet do 8 roku życia. Można wykorzystywać również tabletki wybarwiające, które pozwalają skontrolować dokładność mycia zębów.

Pamiętajmy, że teraz gdy mamy nieco więcej czasu, możemy zadbać o tę higienie zdecydowanie bardziej dokładnie. Poza tym zachęcajmy najmłodszych domowników do nauki tego jak ją poprawnie wykonywać. To czas, który można spożytkować na edukację również w kierunku tak istotnych, podstawowych, zdrowotnych działań.

 

Zasady dbania o szczoteczkę

Poza tym, nie tylko w czasie pandemii COVID-19, ale również w  normalnych warunkach należy pamiętać o tym, aby dbać o podstawowe narzędzie służące do higieny jamy ustnej, czyli o szczoteczkę. Jest to oczywiście szczególnie ważne teraz, gdy nasz organizm jest narażony na oddziaływanie koronowirusa, więc niewskazane jest osłabianie odporności przez jakiekolwiek inne infekcje.

Przed pierwszym użyciem każda szczoteczka powinna zostać dokładnie zdezynfekowana za pomocą wrzątku. Co ważne, czynność tę należy powtarzać ok. 2 razy w tygodniu. Przed i po każdym użyciu należy ją dokładnie wypłukać. Szczoteczkę należy przechowywać na sucho, w pozycji pionowej, główką do góry. Nie powinna się stykać ze szczoteczkami innych domowników, najlepiej więc przechowywać jest każdą z nich w osobnym kubku. Co ważne, nie powinniśmy zamykać jej w szczelnym opakowaniu. Pamiętajmy również o tym, aby wymieniać ją co 2-3 miesiące, dzięki czemu będziemy mieli pewność, że nasza szczotka rzeczywiście nadal odpowiednio spełnia swoją rolę. Absolutnie nie dzielimy się naszą szczoteczką z kimkolwiek innym.

Poza tym przed przystąpieniem do higieny jamy ustnej pamiętamy o dokładnym umyciu rąk.

 

Gdy pojawi się problem

Gdy mimo zachowania wszelkich zasad higieny, pojawi się stan zapalny, rozboli ząb lub inny problem stomatologiczny i pacjent boi się udać do dentysty, może w obecnym czasie lockdownu na początku spróbować ratować się sam w domu.

W przypadku bólu zęba w domowym zaciszu nie pozostaje nic innego jak przyjęcie tabletki przeciwbólowej typu paracetamol. Oczywiście jest to jedynie doraźne działanie. W takim przypadku warto wykonać choć konsultację online ze stomatologiem, który na podstawie wywiadu z pacjentem i oceny jego stanu, jeśli uzna za wskazane może wypisać elektroniczną receptę na antybiotyk. Jest to alternatywne działanie, które może być sensowne szczególnie, jeżeli występuje zapalenie tkanek okołowierzchołkowych i okostnej, a pacjent rzeczywiście nie może pojawić się w gabinecie i aktywnie się leczyć.

Jeśli występuje krwawienie dziąseł i ich ból, możemy podejrzewać u siebie ich stan zapalny. Często dzieje się tak np. przy wyżynających się ósemkach. Wtedy w domowych warunkach najlepiej jest wykorzystać irygator, który pozwala mocno wypłukać zanieczyszczenia z pomiędzy zębów i z kieszonek zębowych, gdzie namnażacie się baterie powodują stan zapalny. Takie oczyszczanie można wspomóc płynem do płukania jamy ustnej np. eludril.

Występujące w jamie ustnej afty i owrzodzenia również płuczemy płynem odkażającym, a następnie na ranę nakładamy Solcoseryl albo Aftin, czyli powszechnie dostępne w aptekach preparaty wspomagające gojenie tego typu ran.

 

Awaria w aparacie ortodontycznym

Również pacjenci ortodontyczni mogą w sytuacjach awaryjnych, próbować domowych sposobów.

Jedną z najczęściej zdarzających się awarii podczas leczenia ortodontycznego jest odklejenie się zamka w aparacie stałym. Jeżeli taka sytuacja zdarza się w późniejszym okresie leczenia ortodontycznego, kiedy zakładane są grubsze druty trzymające zamki bliżej zębów, to taki odklejony zamek przylega do zęba i mniej się rusza, ale jednocześnie czuć, że jest poluzowany i nieprzymocowany do szkliwa. Jeżeli pacjentowi to nie przeszkadza, może zostawić taki element bez jakiejkolwiek manipulacji. Zostanie on zdjęty i naklejony z powrotem przez specjalistę podczas najbliższej wizyty ortodontycznej.

Natomiast na początkowym etapie leczenia ortodontycznego zakłada się cienkie druty. Wówczas odklejony zamek nie przylega tak mocno i może wręcz obracać się wokół własnej osi, co może być bardzo irytujące. W momencie, kiedy taki obluzowany element bardzo przeszkadza lub, co gorsza, drażni śluzówkę, pacjent może wyjątkowo, pozostając bez pomocy ortodonty, spróbować zdjąć go samemu. Będzie to jednak możliwe tylko w przypadku noszenia aparatu tradycyjnego – ligaturowanego, a więc z gumkami. Nosząc bardziej zaawansowany aparat samoligaturujący, czyli z klapkami, nie da się zrobić tego samodzielnie.

Do zdjęcia zamka przymocowanego gumką proponuję wykorzystać wykałaczkę lub nożyczki. Za ich pomocą należy przeciąć i zdjąć ligaturę. W ten sposób zamek nie będzie już przymocowany do drutu i można go swobodnie spod niego wyjąć. Oczywiście taka sytuacja wymaga potem możliwie jak najszybszego zgłoszenia się do ortodonty i ponownego przyklejenia zamka.

Może się również zdarzyć, że drut w aparacie przesunie się lub wydostanie z ostatniej jego części, czyli z rurki lub pierścienia, i kłuje w policzek. W normalnej sytuacji taką awarię usuwamy w gabinecie ortodontycznym i odradzam pacjentom samodzielne manipulacje. W ostateczności, tak jak teraz, pacjent, któremu ten drut bardzo już przeszkadza, po konsultacji ze swoim lekarzem może spróbować go odciąć cążkami lub włożyć pęsetą z powrotem w rurkę. Są to czynności, które wymagają bardzo dużej precyzji, i które trudno wykonać samemu bez pomocy specjalisty.

Odklejony, ruszający się pierścień to kolejna usterka, która może wystąpić. Najlepiej spróbować go całkowicie zdjąć, ponieważ w takiej postaci będzie miejscem, w którym gromadzić będą się resztki jedzenia i może to skończyć się stanem zapalnym lub próchnicą. Do pierścienia zwykle jest przyczepiony łuk, więc może to być trudne. Jeśli taki samodzielny zabieg się nie uda, trzeba pamiętać, aby po każdym posiłku bardzo dokładnie oczyszczać i płukać to miejsce irygatorem.

Również każdy przyklejony na podniebieniu aparat (np. typu Hyrax lub TPB), który zaczyna się odklejać, należy dokładnie płukać irygatorem, w miejscu, gdzie się naruszył. Pacjent samodzielnie nie przyklei takiego elementu, a zdjęcie go może skutkować cofnięciem się efektów leczenia. Lepiej jest więc jak najdłużej nosić taki aparat, jednocześnie starając się jak najlepiej dbać o higienę.

Innym rodzajem awarii, jaka może wystąpić, jest odklejenie się retainera, który stabilizuje pozycję zębów po zakończonym procesie leczenia. Niestety, pacjent sam w domu również nie przyklei z powrotem takiego aparatu. Aby zniwelować tego typu awarię trzeba udać się do ortodonty, oczywiście najlepiej swojego, ale jeśli on nie przyjmuje, radziłabym poszukać takiego, który jest dostępny i jak najszybciej pomoże zniwelować tego typu problem. Jeżeli pacjent zgubi lub uszkodzi płytkę albo szynę retencyjną, które są wyjmowane, niestety również musi przyjść do ortodonty i zrobić nową. Jest to obecnie utrudnione i może się okazać, że trzeba czekać na taki aparat dłużej, ponieważ nie wszystkie pracownie pracują obecnie w normalnym trybie.

Wszelkie elementy ortodontyczne, które kłują, drapią i podrażniają śluzówkę jamy ustnej można „unieszkodliwiać” woskiem ortodontycznym. Taki drażniący i niedający się odkleić zamek, rurkę czy sprężynkę można nim zakleić, co zmniejszy dolegliwości bólowe. Jeżeli nie dysponujemy woskiem ortodontycznym, można też spróbować wykorzystać tradycyjny wosk ze świeczki. W nieco roztopionej, miękkiej formie, można spróbować go przykleić na newralgiczny element aparatu.

dr Kamila Wasiluk

Lekarz stomatolog, ortodonta (Master of Science in Orthodontics). Współwłaścicielka warszawskiego Centrum Medycyny Nowoczesnej Triclinium (www.triclinium.pl), w którym prowadzi swoją praktykę lekarską. Autorka bloga Mama Ortodonta (www.mamaortodonta.pl). Leczy z wykorzystaniem najnowocześniejszych technik ortodontycznych, powalających uzyskać jak najlepsze i trwałe efekty terapii bez usuwania zębów.