Jeszcze do niedawna implanty zarezerwowane były tylko dla niektórych. Ich wprowadzenie wymagało świetnego zdrowia i dużej zasobności portfela. Na szczęście to się zmienia. Leczenie implantologiczne staje się coraz powszechniej dostępne. O tym, dlaczego warto się na nie zdecydować, rozmawiamy z dr n. med. Violettą Szycik, właścicielką Europejskiego Centrum Implantologii i Estetyki VIVADENTAL w Gdańsku. 

 

Pani doktor, czy implantów należy się bać?

Absolutnie nie. Leczenie implantologiczne jest powszechnie stosowanym, sprawdzonym i wszechstronnie udokumentowanym leczeniem o pięćdziesięcioletniej światowej tradycji.

 

W Polsce ten temat wciąż wydaje się nowy.

Rzeczywiście implantologia dopiero się u nas rozwija, ale trzeba przyznać, że bardzo szybko gonimy Zachód. Na szczęście, gdyż leczenie implantologiczne jest obecnie najlepszym rozwiązaniem odbudowującym utracone zęby, które, co ważne, nie obciąża zębów naturalnych. Nie musimy więc uciekać się do szlifowania, a tym samym niszczenia zębów sąsiadujących z ubytkiem, nie musimy proponować pacjentom niewygodnych, niekomfortowych protez. Implanty świetnie funkcjonują przez naprawdę długie lata, a dodatkowo bardzo dobrze wpływają na kość powodując, że nie dochodzi do jej zanikania. Tymczasem wszelkie ruchome i niestabilne uzupełnienia protetyczne powodują zaniki kości. Zdarza się, że zgłaszają się do nas osoby czterdziesto- czy pięćdziesięcioletnie z tak ogromnymi zanikami kości, że nie możemy zaproponować im standardowego wprowadzenia implantów.

 

Co wtedy?

Trzeba uciekać się do pobierania przeszczepów kości własnej z obszaru jamy ustnej, w skrajnych przypadkach z biodra, żeby tę kość najpierw zrekonstruować i dopiero wtedy rozpocząć leczenie implantologiczne.

 

Czy implanty są dla wszystkich?

Implanty są przeznaczone dla osób, które utraciły zęby. Współczesna, nowoczesna stomatologia dysponuje możliwościami walki o każdy naturalny ząb pacjenta, ale jeżeli ta walka zostanie przegrana i zęba trzeba usunąć, rozwiązaniem jest właśnie wstawienie implantu. Jeszcze do niedawna ten rodzaj leczenia zarezerwowany był dla osób o bardzo dobrym stanie zdrowia i odpowiedniej ilości kości. Jednak obecnie najnowocześniejsze implanty możemy stosować nawet w bardzo trudnych warunkach anatomicznych. Wobec tego wskazania do zastosowania implantów rozszerzają się i istnieje bardzo mało przeciwwskazań, by ten rodzaj leczenia zaproponować pacjentom.

 

Kto więc najczęściej z niego korzysta?

Głównie osoby w średnim wieku. Mają po około 50-60 lat, pracują zawodowo, chcą być aktywne, iść z duchem czasu i nadal wyglądać dobrze. Obserwowanie jak po wszczepieniu implantów i oddaniu prac protetycznych te osoby młodnieją o 10-15 lat, jest niesamowite. Przychodzą także osoby młodsze, dwudziestokilku- lub trzydziestoletnie, które z różnych przyczyn, czasem był to strach przed dentystą lub względy finansowe, zaniedbały swoje uzębienie. Ci ludzie dostrzegają jednak, że jeśli chcą być dziś aktywni zawodowo i towarzysko, coś muszą z tym zrobić. Bywa, że usuwam im po kilkanaście lub kilkadziesiąt zębów i w ich miejsce wstawiam implanty.

 

A seniorzy?

Również do nas trafiają, choć nie ukrywam, że jest ich mniej. Czasem to kwestia niewiedzy, bo nie każdy zdaje sobie sprawę, że za pomocą implantów tak bardzo można poprawić nie tylko estetykę, ale także komfort życia. Zresztą implanty stomatologiczne początkowo służyły do stabilizacji  dolnej protezy u pacjentów, którzy są całkowicie pozbawieni własnych zębów. Noszenie całkowitej protezy dolnej jest ogromnym dyskomfortem, tymczasem wystarczy wprowadzić dwa implanty w przednim odcinku żuchwy, by zdecydowanie poprawiła się stabilizacja protezy, a co za tym idzie ogólny komfort życia.

 

Czyli starszy pacjent nie musi wybierać – implanty albo proteza?

Absolutnie nie. Zresztą na Zachodzie nie robi się już ruchomych protez całkowitych. Zamiast nich wykonuje się protezy na implantach.

 

Co to znaczy?

Że nie trzeba każdego utraconego zęba uzupełniać implantem. Wystarczy wprowadzić ich kilka, żeby odbudować cały łuk zębowy.

 

Porozmawiajmy o kosztach. Ile kosztuje wstawienie jednego implantu?

Zacznijmy od tego, że w procedurze implantologicznej wyróżnia się dwa etapy. Pierwszy, chirurgiczny, polega na wprowadzeniu implantu. Po nim następuje odbudowa protetyczna. Koszt wprowadzenia implantu waha się pomiędzy 2,5 – 3,5 tys. złotych, zaś odbudowa protetyczna jednego zęba, w zależności od materiału, jaki zostanie zastosowany, to wydatek rzędu 2-4 tys. zł.

 

Co to jest odbudowa protetyczna?

To korona, most lub proteza założona na implancie. Implant jest śrubą tytanową włożoną do kości, która zastępuje korzeń utraconego zęba. Po jego wprowadzeniu należy odczekać jakiś czas, aż implant zrośnie się z kością i wtedy można przystępować do odbudowy protetycznej.

 

Czy są osoby, które o implantach muszą zapomnieć?

Implantów nie można wprowadzać u dzieci. Ich kości wciąż rosną, a implant, który pozostaje nieruchomy, mógłby hamować wzrost szczęki lub żuchwy. Wiek, od którego można się na ten typ leczenia decydować to 17-18 lat. Poza tym implantu nie mogą mieć osoby, których organizm jest mocno obciążony różnymi schorzeniami, czyli mówiąc inaczej, ich stan zdrowia jest bardzo zły. Z grona potencjalnych pacjentów leczonych implantologicznie musimy wykluczyć także tych, którzy przewlekle przyjmują sterydy oraz osoby ze skazami krwotocznymi. Natomiast za główne przeciwwskazanie do wprowadzenia implantu uważa się brak odpowiedniej higieny jamy ustnej.

 

Czy to jakaś specjalna higiena?

Nie, zupełnie zwyczajna. Jeżeli jednak ktoś z góry zakłada, że poddając się zabiegowi implantacji będzie miał spokój do końca życia, to niestety muszę go rozczarować. O implanty trzeba dbać jak o własne zęby.

 

Wystarczy pasta, szczoteczka i nitka?

Tak, choć niezbędne są także systematyczne badania kontrolne. U każdej osoby z wiekiem zanika kość. Dzieje się tak zarówno przy zębach naturalnych, jak i przy implantach. Tak więc ten stan kości trzeba kontrolować, żeby ewentualnie, jeżeli wykryje się jakieś cechy stanu zapalnego lub zaniki, reagować od razu.

 

A jeżeli o tych kontrolach ktoś zapomni?

Traci niestety gwarancję udzielaną przez nas na implanty.

 

Dają państwo gwarancję na wprowadzone implanty?

Tak, dożywotnią. Możemy to robić, ponieważ stosujemy najlepsze systemy implantologiczne na świecie, ale tak jak powiedziałam, żeby tej gwarancji nie stracić, niezbędne są systematyczne badania kontrolne w gabinecie. Natomiast jeśli podczas kontroli stwierdzimy, że pacjent nie radzi sobie z cykliczną, domową higieną jamy ustnej, bo i tak może się zdarzyć, proponujemy mu profesjonalny program higienizacji wykonywany u nas w klinice.

 

Jako jedna z niewielu placówek w Polsce posiadają państwo stomatologiczny tomograf komputerowy.

To nasze flagowe, najnowocześniejsze na świecie urządzenie, za pomocą którego jesteśmy w stanie bardzo dokładnie określić stan zębów, stwierdzić wszelkie zmiany chorobowe, a jednocześnie niezwykle precyzyjnie zaplanować leczenie implantologiczne. Jest to możliwe m.in. dzięki temu, że uzyskiwany za pomocą tomografu obraz jamy ustnej jest trójprzestrzenny, a jak wiadomo żadne zdjęcie „płaskie” nie może się z nim równać. W naszej klinice specjalizujemy się również w leczeniu endodontycznym, czyli kanałowym. Lekarz wykonuje tego typu leczenie pod mikroskopem, dzięki czemu ma bardzo dokładny wgląd w kanały zęba, a dodatkowo monitoruje przebieg leczenia posługując się tomografem komputerowym. To wszystko powoduje, że zęby są tak dokładnie przeleczone kanałowo, że służą pacjentowi przez kolejnych kilkanaście czy kilkadziesiąt lat. I jeszcze jedna, bardzo ważna sprawa. Wykorzystując ten najnowocześniejszy sprzęt i doświadczenie naszych lekarzy, na pacjenta, który do nas trafia, patrzymy holistycznie. Interesują nas nie tylko ubytki w zębach, ale także cała szczęka, żuchwa i wszelkie ewentualne nieprawidłowości w obrębie jamy ustnej. Na przykład wiele osób latami cierpi na potworne bóle głowy. Zrozpaczeni chodzą od internisty do neurologa szukając przyczyny tych dolegliwości. Tymczasem bardzo często jest ona stomatologiczna. Zgrzytanie zębami czy brak zębów w odcinku bocznym doprowadza do ścierania zębów, ich skracania. To niskie zwarcie powoduje  nieprawidłowości w stawach skroniowo-żuchwowych, które wywołują dokuczliwe bóle głowy.

 

Wynika z tego, że po diagnozę bólu głowy można pójść do stomatologa?

Ale tylko do tego, który posiada narzędzia i wiedzę, by do takich wniosków dojść. U nas jest to możliwe, ponieważ mamy specjalne urządzenie dopplerowskie do badania stawów skroniowo-żuchwowych, a nasi lekarze szkolą się w zakresie okluzji, czyli warunków zgryzowych u pacjenta. Tak więc te nieprawidłowości wynikające ze starcia zębów czy nieprawidłowości w stawach żuchwowo-skroniowych jesteśmy w stanie zdefiniować i wyleczyć.

 

Pani doktor, co to jest Vivadental Smile Design?

Metamorfoza uzębienia w oparciu o najnowocześniejsze światowe technologie wraz z wizualizacją jej efektów końcowych. Mówiąc inaczej, każdy pacjent, zanim podejmie ostateczną decyzję odnośnie leczenia, może zobaczyć, jakie będą efekty końcowe, czyli jak będzie wyglądał, kiedy my skończymy swoją pracę.

 

To chyba ułatwia podjęcie decyzji?

Oczywiście, zwłaszcza że jest czas, by skonsultować się na przykład z rodziną. Innym ułatwieniem dla naszych pacjentów jest skaner wewnątrzustny umożliwiający eliminację wycisków tradycyjnych, które jak wiadomo nie są zbyt komfortowe. Obraz zeskanowanego uzębienia od razu przesyłamy do laboratorium protetycznego, co pozwala na to, by technik dentystyczny widział pacjenta „na żywo”, ale także by szybciej wykonał pracę. Programy komputerowe stosujemy również w leczeniu implantologicznym. To wszystko tak bardzo skraca cały proces leczenia, że możliwa jest sytuacja, gdy pacjent, który zgłasza się do nas na leczenie implantologiczne, tego samego dnia wychodzi z gabinetu z gotową pracą protetyczną.

 

Rozumiem, że idziemy w stronę digitalizacji stomatologii.

Tak, już zresztą mówimy o stomatologii 3D stosowanej w gabinetach o najwyższym standardzie leczenia. Bardzo się cieszę, że VIVADENTAL się do nich zalicza. To oczywiście wymaga najnowocześniejszego sprzętu i najlepszych technologii, ale także odpowiednich umiejętności lekarza. Dlatego tak duży nacisk kładziemy na szkolenia naszych stomatologów. Chcemy, by każdy z nich specjalizował się w określonej dziedzinie. Trzeba sobie bowiem zdawać sprawę, że w obecnych czasach nie ma omnibusów, którzy potrafią zrobić wszystko. Jeżeli ktoś robi wszystko, to znaczy, że nie osiąga najwyższego poziomu. My stawiamy na zespół specjalistów, którzy wspólnie biorą udział w tworzeniu planu leczenia i potem w jego realizacji. Dzięki temu mamy pewność, że efekt końcowy będzie najlepszy z możliwych.

 

Szkolą państwo także innych lekarzy.

W ramach Instytutu Vivadental prowadzimy podyplomowe szkolenie lekarzy. Jest ono bardzo ważne biorąc pod uwagę fakt, że stomatolodzy kończąc studia nie są przygotowani do zawodu w sposób nowoczesny. Owszem, znają podstawowe procedury, natomiast do wszelkich nowości i innowacyjnych technologii muszą dotrzeć sami. Pomagamy im w tym w ramach kursu Practiculum Implantologii. Uczestniczą w nim lekarze z całego kraju, którzy po ośmiomiesięcznym szkoleniu, zarówno teoretycznym, jak i praktycznym, są w stanie samodzielnie wprowadzać implanty we własnych praktykach.

 

Szkoli sobie pani konkurencję.

Nie patrzę na to w ten sposób. Wręcz przeciwnie, dzięki poszerzaniu wiedzy lekarzy, mam nadzieję, że coraz więcej pacjentów będzie miało dostęp do najnowocześniejszych technologii dostępnych na rynku.

 

VIVADENTAL to nie tylko klinika stomatologiczna, ale także fundacja.

Tak, rok temu powołaliśmy Fundację dla Dzieci VIVADENTAL, która obejmuje bezpłatną opieką stomatologiczną dzieci niepełnosprawne i wykluczone, przebywające w domach dziecka, hospicjach, domach wychowawczych. Pomagamy także młodym ludziom, którzy urodzili się bez zawiązków zębów. W tej chwili kończymy leczenie podopiecznego, który wymagał wprowadzenia kilkunastu implantów i odbudowy niewyrośniętych zębów. Już mamy kolejną młodą pacjentkę, która ma zaledwie kilka własnych zębów i boryka się z tym samym problemem. W ramach fundacji pomagamy również seniorom. Staramy się ich uświadomić, że istnieją możliwości leczenia, które mogą znacznie poprawić ich komfort życia.

 

Starcza Pani czasu na to wszystko?

Jeśli praca, którą wykonujemy, sprawia nam przyjemność i satysfakcję, to czas na realizację zamierzonych celów znajdzie się na pewno. Na szczęście nie działam sama. Za mną stoi zespół wspaniałych lekarzy i asystentek – profesjonalistów i pasjonatów stomatologii. Jesteśmy dla siebie partnerami, w każdej chwili mogą na mnie liczyć. Zawsze chciałam dzielić się wiedzą oraz doświadczeniem i jestem szczęśliwa, że w ramach VIVADENTAL mogę to robić.

 

dr Violetta Szycik

Specjalista chirurgii stomatologicznej, lider umiejętności implantologicznych. Absolwentka Akademii Medycznej w Gdańsku. Autorka licznych publikacji naukowych i artykułów, wykładowca na międzynarodowych i krajowych kongresach naukowych.

Więcej