Na jakie nowotwory najczęściej chorują kobiety w Polsce? Co robić, żeby nie zachorować na raka: jajnika, szyjki macicy, piersi? Na te i wiele innych ważnych pytań odpowiedzieli dr Jerzy Kubik i dr Olga Przychodzeń z Centrum Medycznego Dr Kubik w Gdyni.

 

Małgorzata Trejtowicz: Pomimo kampanii społecznych i większej świadomości zdrowego stylu życia, liczba zachorowań na nowotwory złośliwe w Polsce w ciągu ostatnich trzech dekad wzrosła ponad dwukrotnie. Z punktu widzenia lekarzy, jakie są tego przyczyny?

Dr Jerzy Kubik: Jako ginekolog i położnik z 30-letnim doświadczeniem, często miałem styczność z nowotworami kobiecych narządów płciowych. Rak szyjki macicy to drugi najczęstszy nowotwór kobiecy - po raku piersi - w skali światowej. Liczba zachorowań na niego spada. Natomiast wzrasta liczba wykrywanych stanów przednowotworowych usposabiających do wystąpienia finalnej, złośliwej wersji choroby. Wywołuje go wirus brodawczaka ludzkiego. W Polsce bardzo niewiele kobiet decyduje się na szczepienie przeciwko HPV. Dzięki szczepionce podawanej jedenasto- i dwunastolatkom mamy nadzieję na całkowite wyeliminowanie tego schorzenia.



Oprócz szczepionki, jakie są wskazania lekarskie na to, by zapobiec nowotworom narządu rodnego, który może wystąpić w jajnikach, jajowodach, w trzonie i szyjce macicy, w pochwie oraz sromie?

Dr Jerzy Kubik: Do abecadła zapobiegania nowotworom kobiecym z pewnością należy monogamia. W miarę możliwości bezpiecznie jest utrzymywać kontakty seksualne z jednym partnerem. Ryzyko zachorowania wzrasta w przypadku rozpoczęcia życia seksualnego w bardzo młodym wieku.

O takich rzeczach mówi się mało albo wcale, bo należą do stwierdzeń niewygodnych. A jednak dają większą gwarancję ochrony przed nowotworem niż jakiekolwiek inne schematy zapobiegania rakowi. Czynne myślenie o profilaktyce pierwotnej zawiera też wspomniane wcześniej szczepionki. Pierwsza z nich została zsyntezowana w 2006 roku. Dzisiaj na rynku są dostępne jej trzy wersje, dzięki którym w organizmie kobiety wytwarzane są przeciwciała zwalczające wirusa brodawczaka ludzkiego.

Dr Jerzy Kubik
Dr Jerzy Kubik, specjalista ginekologii i położnictwa



Nowotwory nie zawsze są dziedziczone czy spowodowane wirusem, ale związane z niezdrowym stylem życia.

Dr Jerzy Kubik: To prawda. Ryzykowne zachowania seksualne, w tym częsta zmiana partnerów należą do czynników ryzyka zachorowania “na własne życzenie”. Jest nim również palenie papierosów oraz stosowanie antykoncepcji hormonalnej. Niektóre nowotwory skorelowane są również z otyłością, co niestety obserwuję w gabinecie lekarskim u “dużych” pań, często całkowicie nieświadomych faktu, że otyłość rujnuje ich zdrowie.

Dr Olga Przychodzeń: Rozpowszechnienie nowotworu piersi głównie w krajach wysokorozwiniętych wskazuje na to, jak istotnym czynnikiem ryzyka rozwoju choroby jest styl życia. Pewne postawy prozdrowotne mogą zwiększyć szansę na uniknięcie zachorowania na nowotwór piersi, a w przypadku gdy choroba wystąpi - na jej pokonanie.

Regularna aktywność fizyczna, dieta bogata w świeże warzywa i owoce a uboga w nasycone tłuszcze, unikanie alkoholu - zwłaszcza wysokoprocentowego - zmniejsza to ryzyko.
Niezwykle istotny jest upływ czasu, w jakim na gruczoł piersiowy działają kobiece hormony - estrogeny. Im jest on dłuższy, tym ryzyko nowotworu wzrasta. Wczesna pierwsza miesiączka a późna ostatnia, późne (po 30 r.ż.) urodzenie pierwszego dziecka - działają niekorzystnie. Mimo, iż na powyższe czynniki mamy niewielki wpływ, propagowanie wczesnego macierzyństwa to kolejny krok w dobrą stronę.

 

Mówi się, że najbardziej zwodniczym nowotworem kobiecym jest rak szyjki macicy.

Dr Jerzy Kubik: Nowotwór szyjki macicy często nie daje żadnych objawów - aż do stadium złośliwego. Aby jednak lekarze mogli pochwalić się rosnącą liczbą wykrywanych stanów przednowotworowych, pacjentki muszą poddać się badaniom przesiewowym. Mój apel do Polek jest prosty: kobiety, badajcie się! Róbcie sobie badanie cytologiczne refundowane przez NFZ. Niestety zgłaszalność Polek na cytologię jest niepokojąco niska. Polki zgłaszają się na nią najrzadziej w Europie, za nimi są jedynie Rumunki. Aby badanie miało sens na skalę kraju, powinno objąć 60-70 proc. kobiet. U nas wynosi ono 20 proc. Więc o jakiej profilaktyce właściwie rozmawiamy?

W Polsce rak szyjki macicy wykrywany jest u 3 tys. kobiet. Połowa z nich umiera - pomimo naszej wiedzy medycznej, pomimo wysokich aspiracji, żeby należeć do krajów rozwiniętych. Wszystko rozbija się o kwestię zaniedbanej profilaktyki. Zwłaszcza, że od pierwszych zmian komórkowych, wywołanych przez HPV, do momentu wystąpienia inwazyjnej wersji nowotworu, może minąć nawet 20 lat.



Załóżmy, że kobiety raz do roku zrobią sobie badania przesiewowe: cytologię i USG piersi. To wystarczy?

Dr Jerzy Kubik: Właściwie zalecenia są nieco mniej restrykcyjne. Wytyczne Amerykańskiego Stowarzyszenia Położników i Ginekologów mówią o cytologii wykonywanej raz na trzy lata, począwszy od 21. roku życia. Ale powinny być wykonywane przez wszystkie kobiety, nie zaś 20 procent, jak to się dzieje w Polsce.

Zdarza się, że trafiają do mnie pacjentki z nowotworem kobiecym i na pytanie, kiedy ostatnio robiły sobie badania, odpowiadają, że 20 lat temu, kiedy rodziły pierwsze dziecko. Wobec takiej postawy lekarz jest bezradny, nawet jeśli siedzi w świetnie wyposażonym gabinecie. W Stanach wykonuje się dodatkowo badanie wykrywające antygeny brodawczaka ludzkiego. NFZ na razie nie pokrywa jego kosztów, stąd nie jest to procedura standardowa.

Dr Olga Przychodzeń: W przypadku piersi sprawa jest nieco bardziej złożona. Nie istnieje jedno idealne badanie obrazowe, dlatego wybór odpowiedniego badania w dużej mierze zależy od wieku pacjentki. U kobiet młodych lepszym badaniem jest ultrasonografia - ze względu na gruczołową budowę piersi. Badanie powinno się wykonywać po 20 roku życia raz na rok. Natomiast mammografia rentgenowska ma przewagę u kobiet, u których w piersiach dominuje tkanka tłuszczowa. Jest to obecnie w Polsce jedyna metoda skriningowa - wykonuje się ją co 2 lata u kobiet w wieku 50-69 lat.

Nie zapominajmy o samobadaniu piersi - regularnie, raz w miesiącu - u kobiet miesiączkujących w 7-10 dniu cyklu, u pozostałych w dowolny dzień. Samobadanie polega na dokładnym oglądaniu piersi przed lustrem, a także na badaniu palpacyjnym. Kobieta najlepiej zna swoje ciało, często to ona sama najszybciej wykryje wszelkie zmiany - i wtedy jest to sygnał, że należy udać się do lekarza.

dr Olga Przychodzeń
Dr Olga Przychodzeń, specjalista medycyny estetycznej i przeciwstarzeniowej



Niewiele się mówi o tym, jak medycyna estetyczna pomaga kobietom borykać się ze skutkami leczenia nowotworów.

Dr Jerzy Kubik: Medycyna estetyczna pomaga w zakresie pooperacyjnych zmian związanych ze zniekształceniem lub bliznami sromu, które obniżają samoocenę pacjentek a przez to ich jakość życia.

Dr Olga Przychodzeń: Wciąż jest to dziedzina, która w przypadku pacjentów onkologicznych jest jeszcze niedoceniona. A szkoda, ponieważ potrafi, dzięki dbałości o skórę, poprawić komfort psychiczny chorych poddawanych w przeszłości np.: radio- i chemioterapii. Jednak należy pamiętać, że działanie lekarzy medycyny estetycznej nie może w żaden sposób negatywnie wpłynąć na terapię przeciwnowotworową.

Bezpiecznym czasem wykonania zabiegu byłoby 5 lat od wyleczenia - wówczas na ratunek przychodzi terapia blizn i zniekształceń - zabiegi laserowe, wypełnianie ubytku tkanek np. za pomocą kwasu hialuronowego.



Jakie są nieinwazyjne sposoby minimalizowania skutków radioterapii, prócz wspomnianego już kwasu hialuronowego?

Dr Olga Przychodzeń: W pierwszej kolejności, już w trakcie leczenia, należy stosować odpowiednią pielęgnację celem uniknięcia skutków ubocznych, np. radioterapii. Aktualnie na rynku dostępne są dermokosmetyki przeznaczone specjalnie do tego celu. Pozwalają uniknąć przebarwień pozapalnych, a także łagodzą istniejące już zmiany skórne i zapewniają lepszą tolerancję na odczyny popromienne.



Co najczęściej powtarzają Państwo pacjentkom w kwestii profilaktyki antynowotworowej?

Dr Jerzy Kubik: Roztropność w życiu i wyborach daje konsekwencje w trakcie całego życia. Rób cytologię. Dbaj o swoje ciało. Antykoncepcja hormonalna - tak - lecz ze świadomością jej możliwych implikacji.

Dr Olga Przychodzeń: Unikaj alkoholu, nie pal. Nie bój się ginekologa. Jeśli codziennie poświęcasz swojej skórze przynajmniej kilkanaście minut przed lustrem, to poświęcenie kilku minut raz w miesiącu na samobadanie piersi nie powinno być wyzwaniem. Pokochaj i poznaj swoje piersi tak dobrze jak znasz swoją twarz - „od podszewki”.