Im bliżej wiosny, tym większe zainteresowanie modelowaniem sylwetki. Dzięki innowacyjnym technologiom zabiegi modelujące, zarówno ciało, jak i np. podbródek są coraz bardziej efektywne i komfortowe, szczególnie w przypadku kriolipolizy, którą można wykonać nowym na rynku urządzeniem Cristal Pro. 

 

Chociaż serii zabiegów modelujących sylwetkę można poddać się przez cały rok, najczęściej myśli się o niej w czasie przygotowań do lata, tj. do sezonu bikini. Nie jest to coś, co należałoby odkładać na ostatni moment, tym ważniejsze jest zapoznanie się z możliwościami, jakie dają innowacyjne technologie stosowane w medycynie estetycznej. Jedną z takich nowości, wprowadzonych do Polski w 2021 roku, jest aparat Cristal Pro francuskiej firmy Deleo.

Cristal Pro to urządzenie do kriolipolizy chłodzące tkankę tłuszczową do -12° C. - Kriolipoliza to niechirurgiczna technika, która pozwala na miejscową redukcję tkanki tłuszczowej. Dzięki temu możemy kształtować sylwetkę, właśnie zmniejszając ilość tych komórek tłuszczowych na obszarze, w którym wykonujemy zabieg. Pod wpływem zimna komórki tłuszczowej ulegają degradacji i usuwane są z organizmu przez układ limfatyczny - wyjaśnia dr Magdalena Janeczek, właścicielka szczecińskiego gabinetu, w którym urządzenie Cristal Pro miało swoją polską premierę. 

 

Czym wyróżnia się kriolipoliza Cristal Pro?

Aparat Cristal Pro bazuje na technologii Cooling circuit, dzięki której ciecz chłodząca przepływająca przez aplikator gwarantuje chłodzenie równomierne, a nie punktowe, jak to wygląda w przypadku starszych urządzeń. Zapewnia to większą efektywność zabiegu i tym samym skraca czas jego działania. Jakby tego było mało, Cristal Pro pozwala działać na czterech obszarach zabiegowych w jednym czasie. Równoczesna praca czterech głowic to możliwość modelowania na przykład wewnętrznej i zewnętrznej strony ud podczas jednej sesji.

Komentarz eksperta

Dr n. med. Magdalena Janeczek
Dr n. med. Magdalena Janeczek
Cristal Pro wymraża do temperatury -12. Nie zawsze taką temperaturę stosujemy, bo ona jest dobierana odpowiednio do miejsca na ciele i do grubości tkanki tłuszczowej

- W Cristal Pro jest obieg cieczy chłodzącej, a nie działanie punktowe, dzięki czemu cały obszar, który jest powciągany w tę głowicę, jest poddawany chłodzeniu, nie punktowo, ale całościowo. Daje to lepsze efekty, a także to miejsce jest później bardziej równe i gładkie, bo działanie punktowe może spowodować pewne nierówności. Poza tym Cristal Pro wymraża do temperatury -12. Nie zawsze taką temperaturę stosujemy, bo ona jest dobierana odpowiednio do miejsca na ciele i do grubości tkanki tłuszczowej, ale jeżeli jest taka potrzeba i mamy tę możliwość, możemy dokonać tej destrukcji tkanki tłuszczowej i osiągnąć lepszy efekt, a mimo to jest to nadal bezpieczne dla pacjenta - mówi dr Magdalena Janeczek.

Z punktu widzenia pacjenta Cristal Pro to szansa nie tylko na szybsze osiągnięcie efektów, ale i oszczędność czasu oraz pieniędzy. System jest dodatkowo zintegrowany z USG, który pomaga dokonać pomiaru tkanki tłuszczowej przed i po zabiegu. - Przed zabiegiem możemy zrobić USG miejsca, które będzie poddawane zabiegowi kriolipolizy, zmierzyć grubość tkanki tłuszczowej i po zabiegu, po zakończonej terapii możemy oczywiście wykonać ponownie USG i ponowny pomiar tego samego miejsca i mamy wtedy jasny dowód, jaki jest efekt działania tego zabiegu - podkreśla lekarka.

Co ważne, po zakończeniu zabiegu nie trzeba poddawać się rekonwalescencji. - Zabieg nie wymaga rekonwalescencji i poza lekkim zaczerwieniem i małym obrzękiem na skórze nie ma żadnych zmian. Można od razu wrócić do normalnej aktywności - mówi dr Magdalena Janeczek. 

 

Jak wygląda zabieg kriolipolizy z Cristal Pro?

Kriolipoliza wykonana urządzeniem Cristal Pro nie tylko nie wymaga rekonwalescencji, ale i nie trwa na tyle długo, by pacjentowi trudno było znaleźć na nią czas. - Najpierw trzeba przeprowadzić z pacjentem konsultację, zakwalifikować go, ustalić mniej więcej, ile danego zabiegu trzeba będzie wykonać i wtedy dopiero pacjenta możemy poddawać takiemu zabiegowi. Pacjent ułożony jest wygodnie na leżance, dany obszar skóry jest najpierw przygotowywany, nakładana jest specjalna membrana przeciwzamrożeniowa, która zabezpiecza skórę przed zimnem, a następnie nakładany jest aplikator. Głowica ma system podciśnienia, dzięki czemu fałd skóry i tkanki tłuszczowej wciągane są w ten aplikator i zaczynamy proces wymrażania. Po zabiegu zdejmujemy aplikatory, miejsce jest schłodzone i trochę zaczerwienione, rozmasowujemy to i tak przebiega pojedynczy zabieg - opowiada ekspertka.

W przebiegu ważny jest wybór jednego z aż siedmiu różnych aplikatorów, w które wyposażony jest aparat. Agat dedykowany jest na przykład małym fałdom tłuszczu na twarzy, dlatego zaleca się go do modelowania podbródka. Amber na małe fałdy tłuszczu na ciele pozwala z kolei modelować np. kolana i obszar piersiowy, Jadeit - ramiona, łydki i fałdy na plecach, a Emerald - ramiona, boczki i kolana. Bardziej uniwersalny aplikator Sapphire poleca się do modelowania brzucha, ud i boczków. Do wyboru jest też Ruby na duże fałdy tkanki tłuszczowej w obszarze brzucha oraz Amethyst na płaskie powierzchnie po wewnętrznej i zewnętrznej stronie ud.

Cristal Pro umożliwia modelowanie każdego obszaru ciała, niezależnie od wieku i płci pacjenta. Wspomniane aplikatory uwzględniają różnorodność kształtu ciała, natomiast większa efektywność chłodzenia to gwarancja bardziej komfortowego zabiegu, któremu można się poddać przez cały rok.

 

Materiał powstał we współpracy z dystrybutorem urządzenia firmą Shar-Pol sp. z o.o.