O korzyściach płynących ze stosowania kosmetyków z kwasem hialuronowym chyba nie trzeba nikomu przypominać. Znając ich możliwości, zdecydowałam się na test produktów z linii Regenyal, zalecanych szczególnie przed i po zabiegach medycyny estetycznej.

 

Kwas hialuronowy to naturalny składnik naszej skóry, a jego niedobór szybko można ocenić, gdy tylko zacznie się ona przesuszać. Związek ten zapobiega w końcu przeznaskórkowej utracie wody, czyli innymi słowy – wiążąc wodę, pomaga utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia skóry. Dzięki temu wygląda ona młodziej, choć oczywiście przyczyniają się do tego też inne właściwości kwasu hialuronowego, jak choćby to, że wspiera on syntezę kolagenu i neutralizuje wolne rodniki. Ten właśnie niezastąpiony z punktu widzenia naszej skóry składnik stał się bazą gamy kosmetyków Regenyal.

 

Kosmetyki Regenyal do każdej skóry

Jako że kwas hialuronowy naturalnie występuje w naszej skórze, kosmetyki Regenyal nadają się dla każdego. Moją uwagę przyciągnął Regenyal Sun Care – ochronny krem SPF 50+, który oprócz kwasu hialuronowego zawiera biorewitalizujący kompleks P.A.F. z ujędrniającym wyciągiem z alg, „wymiatającą” wolne rodniki witaminą E oraz rumiankiem, arniką i bisabololem zapobiegającym rumieniowi. Mając problem z naczynkami i testując zabiegi estetyczne, zwłaszcza że zbliża się lato, postanowiłam z pomocą Regenyal zapewnić swojej skórze wysoką ochronę SPF.

 

Podczas testów zdecydowałam się sprawdzić całą linię, która obejmuje również Regenyal Crema Viso (intensywnie nawilżający krem do twarzy) oraz Regenyal Crema Corpo (intensywnie nawilżający krem do ciała). Oba produkty oprócz kwasu hialuronowego mają w składzie także kompleks anti-aging, przez co stymulują produkcję nowego kolagenu, napinają skórę, minimalizują szkodliwe działanie wolnych rodników oraz przywracają skórze równowagę. To ostatnie działanie sprawiaj, że kremy Regenyal można stosować zarówno w pielęgnacji codziennej, jak i po peelingach, ostrzyknięciach czy innych zabiegach medycyny estetycznej.

 

Kremy Regenyal – moje pierwsze wrażenia

Kosmetyki Regenyal stosuję od ponad 3 tygodni, m.in. jako produkty, które mają stonizować, nawilżyć i uspokoić moją naczynkową cerę. Krem do twarzy ma bardzo lekką konsystencję i dobrze się rozprowadza. Skóra od razu po użyciu kosmetyku jest ładnie nawilżona, promienna, a w dotyku bardziej sprężysta i napięta. Po użyciu Regenyal Crema Viso nie pojawia się problem, z jakimi niektórzy mierzą się przy nawilżaniu skóry – preparat bardzo szybko się wchłania i nawilża skórę bez tzw. uczucia lepkości. Takie same wrażenia odnoszę po stosowaniu balsamu do ciała Regenyal Crema Corpo, który naprawdę intensywnie nawilża i doskonale sobie radzi z nawet bardzo przesuszoną skórą. Muszę przyznać, że używam ich z prawdziwą przyjemnością!

Krem z SPF 50+ stosuję profilaktycznie, jeszcze przed rozpoczęciem lata, ponieważ zdaję sobie sprawę, jak bezbronna jest skóra wrażliwa i problematyczna. Używanie preparatu zapewniającego wysoką ochronę przeciwsłoneczną jest koniecznością, o której staram się pamiętać przez cały rok. Nie wiem jeszcze, jak Regenyal Sun Care sprawdzi się podczas największych upałów, ale jak dotąd zauważyłam, że wyjątkowo dobrze się rozprowadza. Nie pozostawia on białej powłoki, dlatego może być stosowany pod makijaż. Na pewno poleciłabym go po zabiegach estetycznych – warto o nim pamiętać, gdy już wrócimy do regularnych zabiegów gabinetowych, w tym peelingów czy zabiegów laserowych.