Szybki rozwój rynku medycyny estetycznej powoduje powstawanie problemów, których przykładem jest spór między lekarzami a kosmetyczkami i kosmetologami. Dotyczy on kompetencji do wykonywania zabiegów z zakresu medycyny estetycznej, w szczególności podania toksyny botulinowej, czyli popularnego botoksu. Jakie są prawne konsekwencje wykonania botoksu przez osobę nieuprawnioną?
Czym jest medycyna estetyczna?
Z uwagi na brak definicji „medycyny estetycznej” rozgraniczenie zakresu zabiegów, które mogą być wykonywane wyłącznie przez lekarzy, jest problematyczne. Popularny w środowisku lekarskim argument o konieczności zastrzeżenia wszystkich zabiegów iniekcyjnych, jakkolwiek niepozbawiony racji, nie wytrzymuje jednak konfrontacji z przepisami umożliwiającymi dokonywanie przerwania ciągłości skóry, np. w salonach tatuażu.
W sierpniu 2025 r., środowisko obiegła treść komunikatu Prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych w sprawie bezpieczeństwa i zasad udostępniania na rynku produktów leczniczych zawierających toksynę botulinową. Nie pozostawia on wątpliwości: toksyna botulinowa jako lek powinna być podawana wyłącznie przez lekarza.
W praktyce zabiegi z użyciem toksyny botulinowej oferują jednak także osoby, które lekarzami nie są. Takie zabiegi mogą wiązać się z poważnymi konsekwencjami zarówno dla pacjenta, jak również dla osoby podającej botoks, a niebędącej lekarzem.
Botoks - jakie jest ryzyko i konsekwencje dla pacjenta?
Potencjalne ryzyko dla pacjenta jest raczej oczywiste. Z uwagi na prawną regulację botoksu, legalnie zamówić go może jedynie lekarz. Wykonując zabieg u innej osoby, pacjent naraża się na wstrzyknięcie (najczęściej w twarz) produktu niecertyfikowanego, niewiadomego pochodzenia. Odrębną kwestią pozostają umiejętności takiego zabiegowca.

Konsekwencje prawne dla osoby wykonującej botoks
Wyjątkowo poważnie przedstawiają się prawne konsekwencje grożące osobie, która wykonuje zabieg z użyciem toksyny botulinowej, nie będąc lekarzem. W sytuacji niepowodzenia zabiegu (wśród możliwych powikłań wymienia się m.in. asymetrię twarzy, problemy z połykaniem i oddychaniem czy wstrząs anafilaktyczny), osoba, która wykonała zabieg, nie będąc lekarzem, ma raczej niewielkie szanse, aby obronić tezę, iż zabieg wykonała „zgodnie ze sztuką”. Taka sytuacja otwiera pacjentowi drogę do roszczeń o naprawienie szkody oraz zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Jak pokazuje orzecznictwo, krzywda wynikająca z nieprawidłowo przeprowadzonego zabiegu, wyceniana jest coraz wyżej.
Lekarze zobowiązani są ponadto do posiadania obowiązkowego ubezpieczenia OC. Choć kosmetyczki i kosmetolodzy mogą takie ubezpieczenie wykupić, to warunki ubezpieczenia nie będą zazwyczaj obejmowały zabiegów, których formalnie dana osoba wykonywać nie powinna. Oznacza to, że ubezpieczyciel będzie mógł odmówić przyjęcia odpowiedzialności i wypłaty odszkodowania.
Warto wiedzieć, że podstawą roszczenia może być również zabieg, który nie wywołał powikłań. Pozostaje także kwestia braku skutecznie udzielonej zgody na wykonanie zabiegu, co także powodować może odpowiedzialność odszkodowawczą.
Odrębną kwestią pozostają przypadki osób, które podszywają się pod lekarzy i pod taką przykrywką wykonują zabiegi z użyciem botoksu. W takim wypadku w grę może wchodzić także odpowiedzialność karna, za wykonywanie zabiegu bez zgody pacjenta, narażenie na niebezpieczeństwo czy oszustwo.
Podsumowanie
Ze względu na możliwe powikłania oraz grożącą odpowiedzialność prawną, przypadki wykonywania zabiegów z użyciem toksyny botulinowej, przez nie-lekarzy, traktować należy wyjątkowo poważnie. Dlatego w przypadku jakichkolwiek wątpliwości lub potrzeby dochodzenia swoich praw, warto udać się do sprawdzonej kancelarii prawnej, specjalizującej się w prawie medycznym - jak Kancelaria Adwokacka Łukasza Łukaszewskiego z Wrocławia. Zapewni ona rzetelną analizę sytuacji oraz profesjonalne wsparcie.





