Polska premiera filmu Barbie nie ominęła branży beauty. Uroda kultowej lalki jest zresztą przedmiotem gorących dyskusji różnych specjalistów już od wielu lat, jednak tym razem w serwisach społecznościowych zaczęły się toczyć rozmowy na całkiem nowy temat: Barbie botoks.

 

Jedynie nowy trend z TikToka czy realny kierunek, w jakim rozwijają się iniekcje toksyny botulinowej? Nie nam to oceniać, jednak tzw. Barbie botoks znalazł się na językach lekarzy medycyny estetycznej i chirurgii plastycznej na całym świecie. Trend w rzeczywistości zaczął podbijać TikToka już kilka miesięcy temu, choć znany jest pod nieco inną nazwą. Barbie botox to inaczej Trap botoks lub traptox, czyli podanie toksyny botulinowej w mięśnie czworoboczne (z ang. trapezius muscle).

Do nowego trendu na swoim koncie na Instagramie przy okazji premiery filmu Barbie odniosła się dr n. med. Joanna Kuschill-Dziurda, lekarz medycyny estetycznej. Jak tłumaczy ekspertka, określenie tego zabiegu mianem Barbie botoksem wynika z efektu wydłużenia szyi, co ma bardziej upodabniać do kultowej lalki. Sam zabieg wykonywany jest także w innym celu. Jak wyjaśnia lekarka, ostrzykiwanie mięśnia czworobocznego stosuje się w leczeniu migreny przewlekłej, jednak w tym zastosowaniu dawka toksyny botulinowej jest zwykle mniejsza.

Barbie botox
Barbie botoks

Podczas zabiegu Trap botoks lekarz ostrzykuje toksyną botulinową górną część mięśnia czworobocznego. W efekcie następuje wysmuklenie tego obszaru, zmniejszenie napięcia, a przez to optyczne wydłużenie szyi, które właśnie ma upodabniać do Barbie. Lekarka dodaje, że to nie jedyne rezultaty zabiegu, ponieważ zmniejszenie napięcia mięśniowego w tym obszarze daje też szansę na redukcję bóli głowy, poprawę postawy i – prawdopodobnie – zwiększenie efektywności treningów mięśni pleców oraz brzucha.

Najistotniejszy jest jednak inny fakt, a mianowicie konieczność wykonywania tego zabiegu wyłącznie przez lekarza, nie tylko z powodu regulacji prawnych. Dr n. med. Joanna Kuschill-Dziurda zwraca uwagę, że zabieg Barbie botox przy nieumiejętnym podaniu wiąże się z ryzykiem poważnego powikłania - odmy opłucnowej. Warto o tym pamiętać, zastanawiając się nad zabiegiem, a już tym bardziej, wybierając gabinet, w którym ma on zostać wykonany.