W leczeniu nadpotliwości już od lat stosuje się m.in. botoks, ale wszystko wskazuje na to, że osoby, u których problem występuje jedynie w obrębie pach, wkrótce zyskają ciekawą alternatywę. FDA zaakceptowała bowiem lek Qbrexza, który hamuje aktywność gruczołów potowych.

 

Z nadmierną potliwością zmagają się miliony ludzi. Problem utrudnia nawiązywanie relacji czy nawet życie zawodowe, dlatego możliwość poradzenia sobie z nim bez zabiegów laserowych czy iniekcji toksyny botulinowej zapowiada się bardzo obiecująco.

Już w październiku 2018 r. na rynku pojawi się wyprodukowany przez firmę Dermira lek Qbrexza, który do obrotu dopuściła w tym roku amerykańska agencja FDA. Jest to szansa dla osób zmagających się z pierwotną nadmierną potliwością pachową. Skorzystać będą mogli z niej dorośli i dzieci w wieku powyżej dziewięciu lat.

Jak podaje producent, Qbrexza (glikopironium) jest lekiem przeciwcholinergicznym do leczenia miejscowego. Lek ma postać jednorazowych, zwilżonych chusteczek zapakowanych w pojedyncze torebki. Chusteczki będzie można stosować jedynie w obszarze pach, przecierając nimi czystą, suchą i nieuszkodzoną skórę, maksymalnie raz na dobę.

Firma Dermira przeprowadziła dwie próby kliniczne leku na pacjentach w USA i w Niemczech, które służyły przebadaniu bezpieczeństwa oraz wpływu stosowania preparatu na poziom produkcji potu. Wykazały one co najmniej 4-punktową poprawę, choć też potwierdziły ryzyko występowania pewnych działań niepożądanych. Jako że Qbrexza ma działanie antycholinergiczne, może powodować on rozszerzanie się źrenic, suchość w ustach, bóle głowy czy niewyraźne widzenie.

Glikopironium będzie sprzedawany na receptę, ponieważ nie wszyscy mogą go stosować. Nowego sposobu na walkę z nadpotliwością pach nie zaleca się m.in. chorym na jaskrę, zespół jelita drażliwego, wrzodziejące zapalenie jelita grubego czy osobom zmagającym się z nietrzymaniem moczu.