Internet z każdej strony bombarduje nas zdjęciami pięknych kobiet, modelek o nieskazitelnej cerze, doskonałej sylwetce i idealnych proporcjach. Duża część społeczeństwa mimo wszystko zdaje się nie rozumieć, że wizerunek tych osób stanowi wynik kilkugodzinnej pracy stylistów, fryzjerów, fotografa i jest ponad to sumą odpowiedniego makijażu, światła czy obróbki zdjęć. Wydawać by się mogło, że prawdziwie atrakcyjni ludzie: są szczupli, harmonijnie zbudowani i ze skórą bez skazy. Rzeczywistość jest zupełnie inna. Gwiazdy filmowe, modelki czy celebrytki nie wyglądają przez cały dzień jak milion dolarów i nawet jeśli ich uroda uważana jest za zjawiskową, często same borykają się z cała masą kompleksów. 


Kiedy kompleks przeradza się w zaburzenie

Od lat młodzi ludzie czują presję społeczną dotyczącą wyglądu, która wpędza ich w kompleksy. Jest to złożony problem, a pogoń za idealnym wyglądem ma również tą mniej znaną twarz. Zaburzeniem psychicznym związanym z przekonaniem o nieestetycznym wyglądzie lub budowie własnego ciała jest dysmorfofobia (Body Dysmorphic Disorder). Osoba borykająca się z tą przypadłością wyolbrzymia jakąś, często zupełnie drobną albo wręcz nieistniejącą, niedoskonałość. Nie jest w stanie pogodzić się z tym wyimaginowanym mankamentem, a myśli o nim z czasem stają się coraz bardziej natrętne. Słowo dysmorfofobia wywodzi się z języka greckiego, w którym dysmorphia oznacza brzydotę. Wśród naukowców i psychologów często określana jest też jako lęk przed brzydotą. Body Dysmorphic Disorder jest zaliczane do zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych, w których pacjent ma tendencję do wyolbrzymiania, np.: zbyt małej w jego opinii gęstości włosów, zbyt dużego nosa czy odstającego ucha. Gdy te drobne niedoskonałości są dostrzegane przez osoby trzecie, wówczas możemy mówić o dysmorfofobii nieurojeniowej, natomiast w przypadku chorych zmagających się z dysmorfofobią o charakterze urojeniowym myśli koncentrują się na „defektach”, które w rzeczywistości nie istnieją.


Przyczyny biologiczne, kulturowe i psychologiczne Body Dysmorphic Disorder przybliży Anna Maria Podsiadły- psycholog, seksuolog.

- Bardzo trudno jednoznacznie określić przyczyny dysmorfofobii, na zaburzenia psychiczne może składać się przecież wiele czynników. Zacznijmy od tych psychologicznych, takich jak przeżyte traumy, nieumiejętność radzenia sobie z emocjami, niskie poczucie własnej wartości czy trudne relacje. Na zaburzone postrzeganie swojego wyglądu mogą mieć wpływ odrzucenia jakich dana osoba doświadczyła podczas swojego życia i jakich doświadcza obecnie. Bardzo często nie zdajemy sobie sprawy, że pogoń za pięknem, jest tak naprawdę pogonią za byciem akceptowanym i kochanym. 

Z moich doświadczeń w pracy terapeutycznej wyciągam wniosek, że osoby funkcjonujące w środowisku, gdzie jest dużo lęku, mają zwiększone predyspozycje do wystąpienia BDD. Dodatkowo osoby, które były ofiarami przestępstw seksualnych, gwałtów, nadużyć są podatne na zaburzenia lękowe, w tym również dysmorfofobię.
BDD może mieć też przyczynę w czynnikach biologicznych. Badania dowodzą, że zaburzenia neurologiczne w przekaźnictwie dopaminy i serotoniny mogą odpowiadać za wystąpienie BDD. Przy zaburzonym neuroprzekaźnictwie zniekształcają się procesy poznawcze, czyli na przykład to jak dana osoba postrzega samą siebie, a czynniki genetyczne zwiększają prawdopodobieństwo jego wystąpienia.

To co może jeszcze mieć wpływ na wystąpienie zaburzenia to czynniki kulturowe. Treści płynące z mediów narzucają kanon piękna, który dla większości jest nieosiągalny. Każda epoka inaczej przedstawiała piękno kobiety i mężczyzny. To co przedstawiał Rubens dalekie jest od tego co wyznaczają dzisiejsze trendy. Nie możliwe jest dopasowywanie się do tego wzorca. Niezależnie od tego jaki jest kanon piękna, ślepo podążając za nim łatwo wpaść w obsesje wyglądu. A prawda jest taka, że to tylko moda, która i tak zmieni się w czasie. To co jest praktycznie nie do osiagnięcia jest najbardziej pożądane, jednak krzywdzące dla wszystkich tych, którzy nie pasują do narzuconych standardów.

Medycyna estetyczna, chirurgia plastyczna czy zaawansowane zabiegi z zakresu kosmetologii mają przede wszystkim pomagać. Sprawiać, że osoba z nich korzystająca będzie czuła się lepiej ze swoim ciałem, dzięki temu, że np. nawilży, ujędrni i odmłodzi skórę, czy też pozbędzie się konkretnych defektów, choćby zmian trądzikowych, blizn, odstających uszu czy nadmiaru tkanki tłuszczowej, które mogły być źródłem kompleksów. Szeroki wachlarz zabiegów wydawać by się mogło daje nieograniczone możliwości poprawy czy zmiany wyglądu. Niestety nie dla pacjenta z BDD. Mimo iż często trafiają oni do gabinetów, wręcz wielokrotnie, to same zabiegi nie przynoszą u nich dostatecznego zadowolenia.


Pacjent z dysmorfofobią w gabinecie medycyny estetycznej

Stale zwiększająca się dostępność zabiegów z zakresu medycyny estetycznej oraz nasilający się przekaz medialny, przekładają się na rosnącą liczbę Pacjentów, którzy trafiają do gabinetów lekarskich z cielesnymi zaburzeniami dysmorficznymi (dysmorfofobią).

Rolą lekarza medycyny estetycznej, już na etapie wywiadu, jest rozpoznanie prawdziwych potrzeb Pacjenta, które często nie pokrywają się z deklarowaną chęcią usunięcia bądź zniwelowania domniemanego defektu estetycznego – informuje dr n. med. Magdalena Stokowacka - Zakrzewska. Należy ustalić czy potrzeba Pacjenta jest zdrowa, a jej rozpoznanie jest kluczowe, ponieważ tylko wtedy jesteśmy w stanie zaoferować odpowiednią terapię.

Kiedy Pacjent trafia do gabinetu newralgiczne dla lekarze staje się słuchanie. Ważne, aby słuchać, a nie zakładać samemu, co Pacjent chciał nam przekazać. My jako lekarze niestety niejednokrotnie zamiast po prostu słuchać - zakładamy. Zakładamy na przykład, że cel Pacjenta jest taki sam jak nasz, a dobry rezultat zabiegu jest równoznaczny z jego zadowoleniem i satysfakcją. Jednak nie zawsze pragnienie Pacjenta jest tożsame z Jego prawdziwą, zdrową potrzebą. Dlatego powinniśmy jako lekarze umieć ją rozpoznać.

Pracując z Pacjentem z dysmorfofobią istotna jest również umiejętność stawiania Pacjentowi granic, czego przykładem może być odmowa wykonania zabiegu poparta stosownym wyjaśnieniem. Rozpoznając u Pacjenta dysmorfofobię powinniśmy skierować go do psychoterapeuty w celu podjęcia terapii poznawczo – behawioralnej. Często niezbędna jest również konsultacja psychiatryczna i włączenie farmakoterapii. 

 

Gdzie szukać pomocy, jeśli zauważyliśmy symptomy u siebie czy osoby w naszym otoczeniu

Zazwyczaj osoby z dysmorfofobią zapisują się na kolejne konsultacje, zabiegi czy operacje. A tymczasem w leczeniu tej choroby potrzebne jest spotkanie z zupełnie innym specjalistą. W ramach terapii najczęściej przepisuje się leki, których celem jest doprowadzenie do poprawy nastroju, a sama psychoterapia ma na celu podniesie wartości samego siebie u osoby chorej.

- Aby skutecznie leczyć BDD potrzeba podejścia holistycznego, co oznacza skupienie się na całościowym postrzeganiu człowieka, a nie tylko problemie, który go dotyka. Ważne, żeby postawić rzetelną diagnozę, upewnić się co stoi za zaistniałym zaburzeniem. uważam, że konieczna jest tu współpraca pomiędzy lekarzem psychiatrą a psychoterapeutą. Aby skutecznie leczyć dysmorfofobię warto skorzystać z pomocy terapeuty pracującego w nurcie poznawczo-behawioralnym. Terapia ta ma bardzo dobre efekty w leczeniu zaburzeń lękowych, niemniej trudno jednoznacznie określić czas trwania procesu terapeutycznego. Tak jak wcześniej nadmieniłam dysmorfofobia może być wieloprzyczynowa. W nurcie poznawczo-behawioralnym umawiamy się z pacjentem na konkretną pracę jednak zaangażowanie oraz możliwości osoby leczonej mogą znacząco różnić się u pojedynczych osób. - wyjaśnia Anna Maria Podsiadły

Rodzina osoby, która poddaje się leczeniu powinna zrozumieć jak ważną rolę odgrywa w procesie terapeutycznym osoby chorej. Kiedy środowisko jest wspierające to o wiele łatwiej przejść przez cały proces. Otoczenie podtrzymujące nieprawidłowe przekonania dotyczące wygląd, może znacząco utrudniać proces leczenia. Każdy z nas może nawet nieświadomie pomóc osobom z zaburzonym postrzeganiem własnego wyglądu, wystarczy nie powielać szkodliwych stereotypów, nie podtrzymywać w mediach społecznościowych czy w rozmowach przekonań jakoby osoby nie wpasowujące się w bieżący kanon urody były gorsze. Osoba chora nie wierzy w siebie, nie wierzy w piękno, które posiada. Należy nadmienić również, że u osób z BDD relacje, w tym relacje seksualne mogą być utrudnione. Często takie osoby chowają się przed światem samotnie cierpiąc. Wierze, że każda pojedyncza osoba może przyczynić się do poprawienia komfortu życia osób z BDD. Myślmy o tym co mówimy, jakie treści przekazujemy i czy przypadkiem nie mogą one kogoś zranić - dodaje psycholog.

Dysmorfofobię łatwo strywializować, ze względu na fakt, iż wiele osób przejmuje się swoim wyglądem zewnętrznym. W wielu przypadkach osobami, które mogą zauważyć objawy są przedstawiciele branży beauty, do których chory zgłasza się ze swoimi problemami. Mając na uwadze do jakich konsekwencji może prowadzić to zaburzenie, wszyscy specjaliści wykonujący zabiegi upiększające, zarówno kosmetolodzy, dermatolodzy i chirurdzy estetyczni powinni być uważni i świadomi objawów BDD.

Podczas przeprowadzania wywiadu medycznego czy konsultacji należy zwrócić uwagę na pacjentów/ klientów, którzy nawet niewielkie niedoskonałości, traktują jako wady szpecące, przeanalizować przyczynę chęci wykonania zabiegu oraz ocenić, czy opisywana wada jest rzeczywista, drobna czy nieistotna.