Mam pytanie czy korony zębowe ceramiczne na podbudowie z metalu są w jakiś sposób szkodliwe dla organizmu? Czy jest możliwe, że jakieś toksyczne metale ciężkie będą się uwalniały i osiadały w organizmie?

 

Lek. stom. Katarzyna Borucka: Korony i mosty protetyczne na podbudowach metalowych są nie tylko mniej estetyczne (często widać ciemniejszą otoczkę wokół linii dziąsła), lecz także bardziej ryzykowne dla zdrowia, zwłaszcza jeśli nie kontrolujemy składu wszystkich naszych uzupełnień protetycznych etc.

Problem pojawia się bowiem, gdy mamy w jamie ustnej różne metale, o różnych potencjale elektrycznym. Ślina staje się wtedy doskonałym elektrolitem, który przewodzi prąd, a jama ustna zamienia się w ogniwo galwaniczne. Elektropotencjały wywołują korozję i uwalnianie się jonów metali, co może skutkować stanami zapalnymi jamy ustnej, języka, kącików ust, dziąseł. Pacjent narzeka dodatkowo na złe samopoczucie, zaburzenia smaku, utratę apetytu i metaliczny posmak w ustach. Korodowanie metali i ich przenikanie do organizmu to także toksyczne zagrożenie ogólnoustrojowe. Aby uniknąć takich kłopotów, należy stosować w protetyce podbudowy metalowe o takim samym składzie chemicznym, aby nie dopuścić do różnicy potencjałów, lub zrezygnować z metalu na rzecz koron na podbudowach z tlenku cyrkonu. Materiał ten jest niealergizujący i całkowicie obojętny dla organizmu. Podobne bezpieczeństwo gwarantują podbudowy pod korony i mosty protetyczne, wykonane z tytanu. Związek ten jest powszechnie stosowany w implantologii, zbudowane są z niego implanty zębowe wszczepiane w kość, które charakteryzują się najwyższą biozgodnością.

Analizując obecność metali w jamie ustnej, trzeba pamiętać nie tylko o podbudowach protetycznych. Metalowe są przecież haczyki i klamry przy protezach szkieletowych, elementy aparatów ortodontycznych (także aparaty retencyjne). Ich skład, np. obecność niklu, może wywoływać reakcje alergiczne.

Największe zagrożenie stwarzają wreszcie wypełnienia amalgamatowe, których głównym składnikiem jest rtęć. Opary rtęci wydzielające się podczas żucia i ścierania wypełnień to zagrożenie dla całego organizmu. Alergie, zwiększone ryzyko chorób układu nerwowego, schorzenia nerek, spadek odporności, zaburzenia immunologiczne, autyzm, wady wrodzone – mogą mieć związek z obecnością amalgamatu w jamie ustnej pacjenta lub jego matki w okresie ciąży. Toksyczność amalgamatu potwierdziła amerykańska organizacja FDA. Jako klinika stosująca standardy International Academy of Oral Medicine & Toxicology prowadzimy kampanię na rzecz budowania świadomości o konieczności bezpiecznego usuwania wypełnień amalgamatowych. Największe ryzyko dla pacjenta jak i lekarza pojawia się bowiem w trakcie usuwania toksycznego amalgamatu. Dlatego w klinice stosujemy pełną ochronę przed oparami rtęci. Ważne jest, aby usuwanie amalgamatu przeprowadzać tylko u świadomych lekarzy, w doświadczonych klinikach, specjalizujących się w tej profesjonalnej usłudze.

 

Katarzyna Borucka

Lekarz stomatolog we wrocławskiej klinice Prestige Dent Medicover Group, doświadczenie zdobywała w jednej z największych włoskich klinik stomatologicznych prof. Giampaolo Caruso. Specjalizuje się m.in. w stomatologii estetycznej, z zachowaniem najwyższych standardów bezpieczeństwa biologicznego; stosuje m.in. specjalną procedurę usuwania wypełnień amalgamatowych zgodnie z zaleceniami International Academy of Oral Medicine&Toxicology (IAOMT). Uczestnik międzynarodowych szkoleń i konferencji naukowych.