Chociaż wiele kobiet na zabiegi nawilżające decyduje się zwykle pod koniec wakacji, dla mojej skóry są one doskonałym rozwiązaniem właśnie teraz. Aby lepiej radziła sobie ona z większą ekspozycją na słońce, wraz z rozpoczęciem wakacji poddałam się dwóm seriom terapii łączonej Hydra Booster + mezoterapia okolicy oka + peeling PQAge. Zapraszam do przeczytania mojej recenzji z zabiegów w HomeClinic Różyny.

 

Tego roku, w wyjątkowych warunkach, jakie nas zaskoczyły pod koniec zimy, jeszcze przed wakacjami potrzebowałam intensywnego relaksu i odżywienia skóry. Na zabieg przygotowujący ją do częstszego kontaktu ze słońcem udałam się do HomeClinic Różyny niedaleko Gdańska – nowe miejsce stworzone przez dr Magdę Bronę-Teżyk, gdzie oprócz doskonale przygotowanych gabinetów zabiegowych można też dosłownie poczuć domową atmosferę.

Moim celem było przygotowanie skóry twarzy, szyi i dekoltu na wakacje oraz większą ekspozycję na słońce. Zaproponowano mi terapię, która zapewnia głębokie nawilżenie z jednoczesnym mocnym odżywieniem, stymulacją skóry i pobudzeniem jej do regeneracji. Dr Magda Brona-Teżyk, lekarz medycyny estetycznej, zabieg Hydra Booster, mezoterapię okolicy oka i peeling PQAge połączyła w dwie serie, wykonane u mnie w dwutygodniowym odstępie.

Komentarz eksperta

lek. Magda Brona-Teżyk
lek. Magda Brona-Teżyk
Taka bomba zabiegowa działa na kilku poziomach, powodując pobudzenie naszej skóry do regeneracji i cięższej pracy, dodatkowo odpowiednimi składnikami dbamy o jej odżywienie, usprawnienie krążenia w okolicy oka czy podwyższenie poziomu nawilżenia, tak by spłycić zmarszczki poprzez lepsze odżywienie skóry.

Kiedy okazało się, że terapia jest bezpieczna również dla cery naczynkowej, czyli takiej jak moja, bez wahania się jej poddałam.

 

Przebieg zabiegu w HomeClinic Różyny

Hydra Booster to jeden z najbardziej polecanych przedwakacyjnych zabiegów, który swoją skuteczność zawdzięcza połączeniu kwasu hialuronowego nieusieciowanego z bombą witaminową, czasem posiadającą przeszło 50 składników odżywczych. W ciepłych miesiącach wskazany jest także peeling PQAge, który dzięki połączeniu odpowiednio skomponowanych kwasów daje efekt liftingu skóry, wyrównania jej kolorytu i redukcji zmarszczek bez powodowania typowego dla większości peelingów chemicznych nadmiernego łuszczenia.

Jak wyglądał sam zabieg? Po oczyszczeniu skóry i jej znieczuleniu przeprowadza się mezoterapię igłową, a następnie peeling z masażem skóry. Wówczas skóra jest oczyszczana ponownie po peelingu, po czym aplikowany jest krem nawilżający. Ponieważ do zabiegu zostałam znieczulona, moje odczucia podczas mezoterapii igłowej były minimalne. Peeling był z kolei bardzo przyjemny, w połączeniu z masażem dał bezpośrednie ukojenie po wcześniejszych ukłuciach. Skóra tuż po zabiegu była lekko zaczerwieniona na skutek kremu znieczulającego, ukłuć i masażu, jaki występuje przy peelingu chemicznym. W moim przypadku zaczerwienienie ustąpiło po około dwóch godzinach.

 

Wrażenie po zabiegu Hydrabooster, mezoterapii okolicy oka i peelingu PQAge

Jak tłumaczyła mi dr Magda Brona-Teżyk, terapia pobudza komórki do przebudowy skóry, poprawy napięcia, stymulacji kolagenu i elastyny, a także dostarcza makro- i mikroelementów potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania skóry, również działających anty-aging. Efekty widziałam już po pierwszej serii. Zabiegi faktycznie zagęszczają skórę, powodują widoczny lifting i spłycenie drobnych zmarszczek już po pierwszym razie. Moja skóra wygląda świeżo i promiennie – efektem cieszę się do dziś.

Co mnie pozytywnie zaskoczyło, oprócz profesjonalnie wykonanego zabiegu i dużej dawki informacji ze strony doktor oraz oczywiście rewelacyjnych efektów, to książeczka zabiegowa, jaką otrzymałam na koniec. Oznaczone są w niej dokładnie zabiegi, które zostały wykonane, dzięki czemu wiemy, jakie preparaty zostały użyte, a to jest niezwykle istotne przy kontynuacji terapii estetycznych lub w razie jakichkolwiek komplikacji. 

 

Jak długo będą się utrzymywać efekty?

- Spokojnie działa już jeden zabieg nawet do pół roku. Ale wiadomo, im lepsze efekty chcemy uzyskać, tym więcej zabiegów powinno się wykonać. Seria, którą zalecamy, to 2-3 zabiegi przeprowadzane w odstępach od 2 do 4 tygodni. Oczywiście utrzymywanie efektów zawsze zależy indywidualnie od pacjenta - inne efekty uzyska pacjent, który pracuje np. na nocną zmianę czy nie dba o prawidłowo zbilansowaną dietę, inne ten, który pracuje za dnia i trzyma prawidłową dietę – podkreśla dr Magda Brona-Teżyk. - Przy wykonaniu serii pacjentki przeciętnie po roku czasu wykonują zabieg przypominający celem utrzymania efektów – dodaje.

 

Czy poleciłabym zabieg przyjaciółce?

Owszem, ponieważ po sobie widzę, że już krótka seria (terapii łączonej poddałam się dwukrotnie) przywraca skórze promienność i zdrowy wygląd na znacznie dłużej niż kilka tygodni.

 

Więcej o zabiegach dowiecie się w HomeClinic -> www.homeclinic.pl