Na poniedziałek 18 maja 2020 roku premier Morawiecki zapowiedział otwarcie salonów fryzjerskich i kosmetycznych, podczas trwającej konferencji prasowej. Szybkiego odblokowania i podania konkretnych terminów, domagali się właściciele salonów i ich klienci w ramach ogólnopolskiej akcji #ChceDoSalonu oraz krajowe instytucje, działające na rzecz branży.

 

Na decyzję rządu, przygotowana do otwarcia branża hair&beauty, czekała w napięciu od końca kwietnia. To wtedy padły pierwsze deklaracje odnośnie jakichkolwiek terminów. Zamkniętym z powodu koronawirusa salonom fryzjerskim i kosmetycznym groziło bankructwo. Teraz ich właściciele zaczną odrabiać straty.

- Rząd podjął decyzję w ostatniej chwili – branża nie wytrzymałaby dłużej bez przychodów. Jej zadłużenie na koniec kwietnia wynosiło ponad 41 milionów złotych*. Możliwość pracy, nawet w ograniczonym zakresie to dla salonów szansa na szybkie odbicie. Te, które umożliwiły klientom rezerwację wizyt online, już zapełniły terminy w kalendarzu na czerwiec. – podkreśla Sebastian Maśka z Versum, inicjator akcji #ChceDoSalonu.

- Dla blisko 60 proc. Polaków zamknięte salony fryzjerskie i kosmetyczne są większym wyzwaniem niż zakupy w galerii handlowej.* Akcję #ChceDoSalonu popierają w internecie tysiące rodaków. Manifestują wsparcie, publikując swoje zdjęcia z torbą na głowie. Pamiętajmy, że większość salonów jest zamknięta już od połowy marca, czyli od 2 miesięcy nie możemy korzystać z tak podstawowych usług, jak na przykład strzyżenie. Nie da się tego zrobić przez internet, jak w zakupu jedzenia, czy odzieży. – dodaje ekspert.

 

Rezerwacja online jednym z wymogów

Aby móc świadczyć usługi, salony powinny spełnić wymogi dotyczące bezpieczeństwa, m.in. rezerwować wizyty online, ograniczyć liczbę klientów na 1 metr kwadratowy, czy stosować ścisłe procedury dezynfekcji i przygotowania stanowisk pracy.

- Aby bezpiecznie obsługiwać klientów, salony zastosują nie tylko wytyczne rządowe ale przede wszystkim szereg dodatkowych środków, np. rezerwacja wizyt online, czy płatności bezgotówkowe. Salony mogą informować klientów, w jaki sposób chronią ich przed koronawirusem już na etapie rezerwacji wizyt. Zastosowane środki ostrożności widoczne są w portalu rezerwacyjnym Moment.pl, a salon otrzymuje oznaczenie Bezpiecznego Salonu. Umawiając wizytę klient wie, że jego bezpieczeństwo to priorytet. - zaznacza Maśka.

- Branża hair&beauty jest przygotowana do radzenia sobie z najwyższymi wymogami sanitarnymi, dużo lepiej niż jakakolwiek inna branża niemedyczna. Salony to nie galerie handlowe. - dodaje.

Salony otworzyły już Niemcy i Dania. Na wizytę czeka się tam ponad 2 tygodnie.**

* Sondaż “Na co czekamy po pandemii” na zlecenie KRD
** https://www.bbc.com/news/world-europe-52360452

 

Szczegółowe wytyczne dla branży beauty:

Salony kosmetyczne (wytyczne odnoszą się do gabinetów kosmetycznych, gabinetów świadczących usługi o charakterze estetycznym, gabinetów podologicznych oraz manicure, pedicure i stylizacji paznokci) https://www.gov.pl/web/rozwoj/salony-kosmetyczne

Salony fryzjerskie https://www.gov.pl/web/rozwoj/salony-fryzjerskie