Mimika twarzy i podatność na czynniki zewnętrzne sprawiają, że upływ czasu dla okolic oczu jest wręcz bezlitosny. Odbija się na nich zmęczenie i kiepskie samopoczucie, a cienka skóra powoduje, że wiek zdradzają one jako pierwsze. Jak niemalże każdą część ciała, tak i skórę wokół oczu można na szczęście odmłodzić w gabinecie medycyny estetycznej. Co do jednego eksperci są zgodni – osiągnięcie pożądanego skutku wymaga przede wszystkim precyzyjności.

Skóra wokół oczu jest cienka, niemal zupełnie pozbawiona gruczołów łojowych, płytko unaczyniona i słabo natłuszczona, a do tego jest niemal w ciągłym ruchu (podczas śmiechu, mówienia). To wszystko składa się na to, że najszybciej przegrywa walkę z czasem i pokrywa się drobną siateczką zmarszczek mimicznych, jest podatna na alergie, zasinienia i opuchlizny – wyjaśnia dr Agnieszka Bliżanowska, lekarz medycyny estetycznej z Centrum Medycyny Estetycznej i Dermatologii WellDerm.

Jak dodaje dr Marek Wasiluk, właściciel warszawskiego Centrum Medycyny Nowoczesnej Triclinium, skóra wokół oczu szybko traci swoje właściwości sprężystości i jędrności, co skutkuje pojawianiem się kilku problemów. Kurze łapki, wiotka skóra powieki dolnej, wiotka skóra powieki górnej i zapadnięcia pod oczami przechodzące w dolinę łez – wszelkie niedoskonałości wymieniane przez dr. Marka Wasiluka można jednak skorygować u lekarza medycyny estetycznej.

- Aby przywrócić skórze dobry wygląd, należy na nowo ją ujędrnić i najlepiej również pogrubić. Wtedy usuniemy także problem prześwitujących naczynek, które często widać jako cienie pod oczami – podkreśla dr Marek Wasiluk. W jaki sposób, korzystając ze zdobyczy medycyny estetycznej, można osiągnąć taki efekt?

 

Kwas hialuronowy w odwrocie?

Do dziś pokutuje przekonanie, że najskuteczniejszą, a niektórzy sądzą, że i jedyną metodą odmładzania okolic oczu jest zastosowanie kwasu hialuronowego. Tymczasem taki zabieg wykonuje się w ostateczności. Jego efekty, w porównaniu do innych terapii, są znacznie mniej naturalne, a niekiedy po prostu krótkotrwałe.

 

Komentarz eksperta

dr Marek Wasiluk
dr Marek Wasiluk
Dla mnie kwas hialuronowy to ostatni zabieg, jaki wykonałbym w okolicy oczu. Nie możemy podać gęstego kwasu, bo będzie się nieładnie układał pod tak cienką skórą (może się np. przesuwać), a zbyt rzadki preparat da z kolei bardzo krótkotrwały efekt. Poza tym kwas hialuronowy działa jak implant, który może uciskać pod oczami bardzo delikatne naczynia krwionośne i powodować dodatkowo zastoje i obrzęki

 

Nie oznacza to jednak, że kwas hialuronowy wychodzi z użycia. Choć w odmładzaniu okolic oczu istnieje już kilka alternatyw, dr Agnieszka Bliżanowska dodaje, że za pomocą kwasu hialuronowego walczy z cieniami i „podkowami” pod oczami. - Przykrywam je i to dosłownie niewielką dawką preparatu np. Theosyal Redensity II. W ten sposób wklęsły i zasiniony obszar pod oczami wypełnia się, a kwas tworzy mikroskopijną poduszkę, przykrywającą widoczne naczynia krwionośne – tłumaczy.

W ostateczności, jak podkreśla dr Agnieszka Bliżanowska, odmładzanie okolic oczu wymaga indywidualnego podejścia, zegarmistrzowskiej precyzji i ostrożności, a dobór metody bądź ich łączenie zależy od przypadłości. Na szczęście obecnie medycyna estetyczna daje takie możliwości, które pozwalają na zniwelowanie oznak starzenia skóry wokół oczu przy jednoczesnym osiągnięciu naturalnego efektu.

 

Jeden problem, kilka metod

Gdyby starzejącą się czy po prostu niedoskonałą skórę wokół oczu traktować jako jeden problem, można by powiedzieć, że da się go rozwiązać na kilka sposobów. W rzeczywistości okolice oczu są dla medycyny estetycznej prawdziwym wyzwaniem. Dla osiągnięcia jak najlepszych efektów sięga się po najróżniejsze metody, a jeszcze częściej – łączy ich kilka. 

 

Komentarz eksperta

dr Ewa Żabińska
dr Ewa Żabińska
Newralgiczna okolica oka to prawdziwe wyzwanie i zarazem wielka satysfakcja. gdy uzyskamy znaczącą poprawę. Najbardziej sprawdza się łączenie kilku metod leczniczych. Mezoterapia preparatem RRS Eyes, zawierającym substancje nawilżające, poprawiające cyrkulację i zmniejszające cienie pod oczami, następnie karboksyterapia i radiofrekwencja mikroigłowa Scarlet – lifting i stymulacja fibroblastów to zestaw trzech zabiegów o fenomenalnym efekcie końcowym. Przy wyraźnym opadaniu powiek polecam nowość na polskim rynku, nieoperacyjny lifting PLEXR

 

Zwolennikiem łączenia różnych metod, a konkretniej działania osocza bogatopłytkowego, lasera frakcyjnego oraz frakcyjnej radiofrekwencji mikroigłowej, jest także dr Marek Wasiluk. Dzięki takiemu połączeniu można bowiem poradzić sobie z kilkoma problemami skóry okolic oczu naraz, co sprawdza się tak w przypadku osób około 35. roku życia, jak i tych starszych, powyżej 50. roku życia. Efekty, choć nie są natychmiastowe, utrzymują dłużej – nawet do dwóch lat. Niedoskonałości, w które wymierzona jest terapia, faktycznie są usuwane, a nie jedynie maskowane.

- W pierwszej kolejności wykonuję zabieg osoczem bogatopłytkowym, które hamuje proces starzenia i stymuluje komórki skóry do pracy, a więc będzie potęgować działanie lasera frakcyjnego. Z kolei laser poprzez podgrzewanie skóry i tworzenie w niej mikrouszkodzeń stymuluje ją do odnowy, czyli tworzenia się nowych, krótkich włókien kolagenowych. Da więc szybkie efekty w postaci pogrubienia i wygładzenia skóry oraz przy okazji jej rozjaśnienia i odświeżenia. Przy problemie doliny łez stosuję jeszcze frakcyjną radiofrekwencję mikroigłową, która wykonuje pracę głęboko wewnątrz tkanki, zagęszczając ją, a tym samym jakby zapełniając naturalną tkanką dolinę łez – tłumaczy dr Marek Wasiluk.

 

Od zmarszczek do kurzych łapek

Frakcyjna radiofrakcyjna mikroigłowa uchodzi za metodę mało inwazyjną z zewnątrz, ale o silnym działaniu w środku. Skóra jest po niej delikatnie zaczerwieniona, a jako że naskórek nie złuszcza się, można nałożyć makijaż i już dzień później powrócić do codziennych obowiązków. Bardziej inwazyjny jest z kolei laser frakcyjny, który złuszcza skórę i przedłuża czas gojenia do tygodnia. Efekty są jednak warte starań, ponieważ laser nie tylko odświeża, ale i pogrubia skórę, co ma znaczenie zarówno w niwelowaniu zmarszczek, jak i cieni pod oczami. W gabinetach medycyny estetycznej, tak jak wspomniano, przeprowadzony za jego pomocą zabieg łączy się z innymi metodami.

 

Komentarz eksperta

dr Agnieszka Bliżanowska
dr Agnieszka Bliżanowska
Jeśli problemem jest skóra wiotka, pomarszczona, lubię stosować terapie oparte na autoregeneracji, mikronakuwanie Dermapenem lub laser frakcyjny. W ten sposób tworzę w skórze mikro-uszkodzenia, a pobudzona do odnowy tkanka tworzy nowe włókna kolagenowe i elastynowe. Dzięki temu skóra pod oczami odzyskuje napięcie i jędrność. Jeśli używam Dermapenu, mikro-uszkodzenia wykorzystuję do przetransportowania w głąb skóry składników aktywnych, bogatych m.in. w krzemionkę, peptydy, czynniki wzrostu. Uzyskuję w ten sposób jeszcze lepsze efekty. Podobnie z laserem frakcyjnym – często łączę go z mezoterapią z osoczem bogatołytkowym

 

Jak podkreśla lekarka, niekiedy przed podjęciem decyzji o zabiegu zaleca swoim pacjentkom badania. - Kobietom, które zgłaszają się z workami pod oczami lub opuchnięciami, zalecam diagnozę od badań ogólnych, ponieważ taki sygnał od organizmu może sugerować problemy zdrowotne. Jeśli okazuje się, że wszystko jest w porządku, to na zastój limfy lub skłonność do odkładania się tkanki tłuszczowej działam miejscowo – najczęściej stosuję mezoterapie pobudzające krążenie limfy oraz wzmacniające naczynia krwionośne – mówi.

Częstym problemem związanym z wrażliwą skórą wokół oczu są oczywiście kurze łapki, które uchodzą za pierwszy zwiastun starzenia się tej okolicy. Jak się okazuje, można je wygładzić, osiągając zupełnie naturalny efekt. - Jeśli problemem są kurze łapki, najczęściej polecam mezobotoks – technikę podawania botoksu, którą osobiście opracowałam. Doskonale wiem, że kobiety boją się efektu zamrożenia twarzy, dlatego podaję toksynę metodą mezoterapii płycej i gęściej niż w przypadku klasycznej metody podawania tego preparatu. W ten sposób osiągam efekt wygładzenia przy jednoczesnym zachowaniu ruchomości skóry, czyli naturalny i młody wygląd – dodaje dr Agnieszka Bliżanowska.

Odmładzanie okolic oczu niejedno ma imię. Dopóki skóra nie jest wiotka, a pod oczami nie tworzą się cienie, zwykle wystarczy serum. Z czasem nie pozostaje jednak nic innego, jak wytoczyć cięższe działa. Warto pamiętać o tym, że kwas hialuronowy nie jest wówczas jedynym rozwiązaniem.