Świat medycyny estetycznej nieustannie ewoluuje – każdy kolejny rok przynosi nowe technologie, z którymi lekarze muszą, a przynajmniej starają się być na bieżąco. Ciekawi, w jakim kierunku branża będzie zmierzać w najbliższych miesiącach? Oto pięć trendów, które prawdopodobnie zdominują rynek w 2017 roku.

 

Wzrost popularności leczenia osoczem bogatopłytkowym

W minionym roku osocze bogatopłytkowe odmieniono przez wszystkie przypadki. Trudno nie zauważyć, że terapia PRP, choć wypromowana już wcześniej jako wampirzy lifting, była hitem 2016 roku. Wszystko wskazuje na to, że jej popularność nie zmaleje, a wręcz wzrośnie. Zabieg z wykorzystaniem osocza bogatopłytkowego poprzez stymulację produkcji kolagenu radzi sobie zarówno z uszkodzeniami słonecznymi, jak i zmarszczkami i zwiotczeniami skóry. Coraz częściej stosuje się je nie tylko w odmładzaniu twarzy, ale i w ginekologii estetycznej. Terapia PRP może bowiem zlikwidować suchość pochwy czy zregenerować tkanki uszkodzone wskutek przebytych stanów zapalnych.

Komentarz eksperta

dr Agnieszka Bliżanowska
dr Agnieszka Bliżanowska
Wróciłam niedawno z Międzynarodowego Kongresu Medycyny Estetycznej IMCAS w Paryżu, na którym potwierdziły się moje przypuszczenia, że przyszłość medycyny estetycznej leży w zabiegach poprawiających jakość skóry. To właśnie dbanie o skórę, dodawanie jej blasku, praca nad jej jędrnością i elastycznością, wyrównywaniem kolorytu, a nie zabiegi zmieniające rysy twarzy, dają efekt odmłodzenia, jakiego oczekujemy, czyli naturalnego. Terapia osoczem należy właśnie do tych zabiegów, których zadaniem jest pobudzenie skóry do regeneracji.


- W mojej ocenie PRP najlepsze efekty daje w terapiach skojarzonych, dlatego łączę terapie osoczem z laserem frakcyjnym, peelingami, mikronakłuwaniem itp. Przewiduję, że w 2017 roku popularność tej metody będzie rosnąć, ponieważ standardem stanie się właśnie łączenie terapii z osoczem z innymi zabiegami medycyny estetycznej – potwierdza nasze prognozy dr Agnieszka Bliżanowska, specjalista dermatolog, ekspert medycyny estetycznej Centrum Medycyny Estetycznej i Dermatologii WellDerm. 


Więcej mężczyzn w gabinetach medycyny estetycznej

Coraz więcej osób nie tylko chętniej poddaje się zabiegom typu botoks, wypełnianie czy laserowe odmładzanie skóry, ale i rozmawia o nich z przyjaciółmi. Nikogo nie dziwi już chyba także recenzowanie ich w serwisach społecznościowych. W efekcie z osiągnięć medycyny estetycznej korzysta więcej zarówno osób z pokolenia millenialsów, jak i mężczyzn. Panowie po 40. i 50. roku życia poszukują metod, które pozwoliłyby im się nieco odmłodzić i tym samym pomóc np. w karierze, z kolei młodsi – skupiają się na upiększaniu i profilaktyce anti-aging.

 

- Mężczyźni są w tej szczęśliwej sytuacji, że ich skóra jest dużo grubsza od kobiecej, wydziela więcej łoju, dlatego nie wymaga stosowania kilku rodzajów kremów dziennie. Jest jednak jedno ale, dużo szybciej traci jędrność i jest to proces ciągły, a kiedy już zacznie się starzeć, to z dnia na dzień. Rozwiązaniem są wizyty w klinice medycyny estetycznej oraz korzystanie z oferowanych tam zabiegów – mówi dr Paweł Kubik z Centrum Medycznego Dr Kubik w Gdyni.

Komentarz eksperta

Dr n. med. Paweł Kubik
Dr n. med. Paweł Kubik
W moim Centrum Medycznym najczęściej wykonuję u mężczyzn zabiegi wypełnienia kwasem hialuronowym Neauvia Man, którym można modelować owal i napinać policzki bez ryzyka sztuczności i przywracać pogodny wyraz twarzy. Przy użyciu Neauvia Hydro de Luxe możemy odżywić i nawilżyć zarówno skórę twarzy, jak i szyi. W przypadku blizn potrądzikowych możliwe jest ich praktycznie całkowite usunięcie przy pomocy zabiegów laserowych o krótkim okresie rekonwalescencji, takich jak Golden Touch.

Jak twierdzi dr Paweł Kubik, mężczyźni przychodzą do gabinetu także w celu pozbycia się nadmiaru tłuszczu. - Inną kategorią typowo męskich problemów jest odkładanie się uporczywej tkanki tłuszczowej szczególnie w okolicach brzucha i boczków – mówimy tutaj o typowo „tatusiowym” brzuchu. Problem jest mi osobiście znany jako ojcu dwójki chłopaków nie zawsze mającemu czas na regularne ćwiczenia. Dla mnie optymalnym rozwiązaniem okazał się zabieg lipolizy laserem SculpSure dający doskonałe efekty poprzez szybką, nieinwazyjną i bezbolesną procedurę - przekonuje.

Częstym wśród mężczyzn estetycznym problemem jest również problem nadmiernego owłosienia, który powoduje uczucie dyskomfortu. - Moim pacjentom polecam laser Vectus będący numerem jeden na świecie w trwałej medycznej epilacji laserowej. Jako jedyny wyposażony jest w innowacyjną technologię Skintel, służącą do pomiaru poziomu melaniny przed każdym zabiegiem – kończy dr Paweł Kubik.

 

Rozwój niechirurgicznych metod redukcji tłuszczu

W 2017 roku coraz więcej osób deklaruje nie tyle, że zamierza schudnąć, ale raczej poddać się zabiegom wyszczuplającym. Ich plany są zasługą rozwoju niechirurgicznych metod redukcji tkanki tłuszczowej, obejmujących m.in. CoolSculpting, radiofrekwencję i zabiegi laserowe czy technologię ultradźwiękową. Wprawdzie nie zastąpią one diety i ćwiczeń, ale z całą pewnością pomogą pozbyć się nadmiaru tłuszczu w okolicach bioder, brzucha, ramion i podbródka. Jakie metody zatem do wyboru?

Komentarz eksperta

dr Tadeusz Witwicki
dr Tadeusz Witwicki
W związku z tym, że pacjenci coraz częściej poszukują małoinwazyjnych metod zmniejszających objętość tkanki tłuszczowej, takich nie wymagających kilkudniowej rekonwalescencji, pojawiły się różne rozwiązania - np. lipoliza chemiczna. W jej przypadku następuje wstrzyknięcie w miejsce poddawane zabiegowi substancji cytotoksycznej, która powoduje tam rozpad tkanki tłuszczowej. Procesowi temu towarzyszy niewielki stan zapalny. Celem uzyskania pożądanego rezultatu, z reguły, iniekcję należy powtarzać kilkakrotnie.

Takich sposobów pozbycia się tkanki tłuszczowej jest oczywiście więcej. Nasz ekspert wymienia spośród nich chociażby karboksyterapię. - Kolejną popularną i małoinwazyjną metodą jest karboksyterapia, polegająca na wstrzykiwaniu dwutlenku węgla w tkankę tłuszczową. Powoduje ona rozszerzanie naczyń, stymuluje lokalną przemianę materii i zwiększa spalanie tkanki tłuszczowej. Czasem, aby przyspieszyć uzyskanie widocznych efektów, łączy się karboksyterapię z endermologią. Trzeba mieć jednak na uwadze, że te metody mogą być stosowane tylko przy niewielkich nadmiarach tkanki tłuszczowej, a procedury muszą być wielokrotnie powtarzane, aby uzyskać wynik – mówi dr Tadeusz Witwicki, specjalista z dziedziny chirurgii plastycznej, rekonstrukcyjnej i estetycznej 

Dobór odpowiedniej metody zależy jednak od wielkości obszaru, który ma być poddany wyszczuplaniu. Czasami wystarczy laser, w innym przypadku konieczna będzie już niestety liposukcja.

- Laserowa lipoliza, wykonywana poprzez wprowadzenie światłowodu w tkankę tłuszczową, powoduje delikatne rozbijanie tłuszczu, stymulując w tym czasie włókna kolagenowe do obkurczania się i zwiększania napięcia w skórze. Przy niewielkich obszarach, np. podbródek, nie wymaga ona liposukcji, co pozwala na mniej urazowe wykonanie zabiegu i krótszą rekonwalescencję, na której coraz częściej zależy pacjentom. Przy większych obszarach wskazana jest jednak jednoczasowa liposukcja celem odessania rozbitych przez laser komórek tłuszczowych – tłumaczy chirurg.

 

Nowe zastosowania preparatu Kybella

Preparat Kybella został zaakceptowany przez FDA w kwietniu 2015 roku. Szybko okrzyknięto go przełomem w lipolizie iniekcyjnej, zwłaszcza, że jest to pierwszy środek służący usuwaniu tzw. podwójnego podbródka. Jego skuteczność ocenia się na 68 proc., a na portalu RealSelf.com aż 86 proc. pacjentów poleciłoby go innym. Kybella zawierająca kwas dezoksycholowy po wstrzyknięciu rozbija komórki tłuszczowe. Po serii zabiegów podbródek jest wyraźnie wyprofilowany, a szczęka mocniej zaznaczona. Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w tym roku FDA zatwierdzi preparat do innych zastosowań. To doskonała wiadomość, zwłaszcza, że preparat Kybella ma być dostępny w Polsce w pierwszej połowie bieżącego roku. Na premierę tego preparatu czeka również dr Ewa Rybicka z kliniki Estetica Nova.

Komentarz eksperta

dr Ewa Rybicka
dr Ewa Rybicka
W obecnie chwili czekamy na premierę produktu. Kybella to uznany przez amerykańskich lekarzy lek do cytolizy tkanki tłuszczowej tworzącej nieestetyczny drugi podbródek. Produkt posiada FDA, czyli certyfikat amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków i jest zarejestrowany jako lek, a więc spełnia surowe normy dla produktów farmaceutycznych. Z tego co mówią lekarze amerykańscy, efekty terapii są bardzo dobre, wystarczy 1 do 2 zabiegów, aby pozbyć się problematycznego podbródka, dlatego produkt zapowiada się obiecująco.

 

Nieinwazyjny lifting twarzy

W jakim celu ktoś miałby poddawać się operacji, skoro nie gorsze efekty osiągnie za pomocą nieinwazyjnych zabiegów estetycznych? Ostatnimi czasy kliniki coraz częściej proponują nowe metody odmładzania twarzy, np. falami ultradźwiękowymi (Ulthera, Ultraformer III), połączonymi niekiedy z falami radiowymi (Accent Prime). Za ich pomocą, bez interwencji chirurgicznej, można wymodelować owal twarzy, a także ujędrnić skórę i zniwelować wiotkość policzków, kącików ust czy podbródka.

- Utrata jędrności i wynikające z niej defekty estetyczne, takie jak: luźna skóra w okolicy żuchwy, tzw. podwójny podbródek, poprzeczne zmarszczki na szyi, wiotka skóra na brzuchu, udach i nad kolanami są wielkim problemem wielu osób. Jak żaden inny dodają lat i są niezwykle trudne do usunięcia. Dotąd jedynie chirurgia mogła przywrócić twarzy i ciału młodzieńcza jędrność i napięcie skóry – komentuje dr Paweł Kubik, który w swoim centrum medycznym wykorzystuje Ultraformer III - urządzenie pozwalające przeprowadzić nieinwazyjny lifting twarzy, szyi oraz niemal każdej części ciała.

Komentarz eksperta

Dr n. med. Paweł Kubik
Dr n. med. Paweł Kubik
Operacyjny lifting był i jest bardzo skuteczną metodą. Jednak wiąże się z rekonwalescencją, stąd coraz większe zainteresowanie zabiegami nieinwazyjnymi, które z reguły są także bardziej bezpieczne. Bezpośrednio po zabiegu pacjent wraca do swej normalnej aktywności.