Wydawało się, że prym w świecie chirurgii plastycznej wiodą zabiegi odmładzające. Jeśli ktokolwiek do tej pory był o tym przekonany, z błędu wyprowadzą go najnowsze statystyki ogłoszone na przełomie stycznia i lutego w Paryżu.

Rynek chirurgii plastycznej przeżywa nieustanny rozkwit. W 2015 roku, w ujęciu globalnym, wzrósł o 8,2 proc., a jego wartość wyniosła już 6,89 miliardów dolarów. Jak wynika z danych ogłoszonych podczas corocznej konferencji IMCAS (International Master Course on Ageing Science), która odbyła się pod koniec stycznia w Paryżu, w 2020 roku wzrośnie ona do 10,49 mld. Do rozwoju branży, sądząc po ubiegłorocznych statystykach, przyczyni się w głównej mierze popyt na modelowanie sylwetki.

Implanty piersi, jeszcze przed kilkoma laty utożsamiane z najpopularniejszymi operacjami plastycznymi, powoli odchodzą w odstawkę. W ubiegłym roku popyt na powiększanie biustu wzrósł o zaledwie 3,9 proc. Dzisiaj chirurgię plastyczną napędza przede wszystkim modelowanie sylwetki, które w 2015 roku doczekało się aż 13,5 proc. wzrostu. Kobiety wyraźnie pragną wyglądać nie tylko młodo, ale i zgrabnie. Jak podkreślają eksperci, obecnie marzą nie tylko o ciele nienaznaczonym cellulitem, ale i o płaskim brzuchu oraz pełnych pośladkach.

Zabiegi z zakresu modelowania sylwetki obejmują m.in. plastykę brzucha, liposukcję czy wypromowane przez gwiazdy zza oceanu powiększanie pośladków. Znacznie, bo o 9,3 proc., powiększyło się także zainteresowanie zabiegami wykonywanymi przy pomocy urządzeń wykorzystujących różnego typu energię (np. laserowymi). Największy w tym udział mają nadal mieszkanki Stanów Zjednoczonych, które stanowią 45 proc. pacjentek klinik chirurgii plastycznej.

Europa, pod względem udziału w przemyśle chirurgii plastycznej, z wynikiem 24 proc. plasuje się jeszcze na drugim miejscu. Niebawem ma się to jednak zmienić. Przewiduje się, że w najbliższych czterech latach stanowić będzie ona 21 proc. rynku. Branża szczególnie szybko rozwija się bowiem w Azji, która w ubiegłym roku cieszyła się 22-procentowym udziałem w rynku. Do 2020 roku przemysł chirurgii plastycznej ma tam wzrastać w tempie 13,8 proc. rocznie.