Powiększanie piersi to wciąż najpopularniejsza operacja plastyczna, jednak wiele kobiet odstrasza widmo blizn. Nowa metoda ma wyjść naprzeciw paniom, które podzielają właśnie obawy o blizny i ślady po nacięciach.


Niedawne badanie przeprowadzone przez Plastic Surgery Group wykazało, że 63 proc. kobiet rozważających operację piersi najbardziej boi się blizn. Reprezentujący organizację chirurdzy, Dan Marsh i Mo Akhavani, opracowali więc „niewidzialne powiększanie piersi” - procedurę wykorzystującą Tunel Kellera, która pozwala umieścić nawet duże implanty z żelu silikonowego przez mały otwór o wielkości 3 cm lub mniejszej.

Według twórców nowej metody, „niewidzialne” powiększanie biustu oferuje kobietom bardziej naturalne efekty przy jednoczesnym powstawaniu mniejszych blizn. Większość operacji piersi mających na celu założenie implantu wymaga zrobienia nacięć długich na 5 do 7 cm, w porównaniu do których blizny po zabiegu przeprowadzonym nową techniką znikają niemal do zera, zwłaszcza, że są one ukryte w załamaniu piersi.

Dan Marsh i Mo Akhavani przekonują, że operacja piersi z wykorzystaniem Tunelu Kellera wiąże się także ze zredukowaniem ryzyka utworzenia się biofilmu, co może nawet zmniejszyć niebezpieczeństwo zachorowania na chłoniaka ALCL. Krótko mówiąc, tzw. "niewidzialne" powiększanie piersi ma gwarantować mniejsze blizny, niższe ryzyko powikłań oraz oczywiście krótszy i łagodniejszy okres rekonwalescencji.

Nowa procedura ma szansę zrewolucjonizować sposób powiększania biustu. Ciekawe, czy statystyki za kolejne lata odwzorują nowy trend, zwłaszcza, że ostatnimi czasy coraz więcej kobiet decyduje się nie tyle na implanty piersi, co raczej na ich usuwanie. Z drugiej strony, zważając na to, że kobiety oczekują coraz bardziej subtelnych efektów i rezygnują z dużych implantów, nowa metoda może okazać się strzałem w dziesiątkę.

Nowy sposób powiększenia piersi z zastosowaniem implantów z żelu silikonowego w pierwszej kolejności pojawił się na rynku brytyjskim. Jeśli okaże się, że jego pionierzy nie przeliczyli się, zapewne niebawem równie głośno zrobi się o nim w Polsce. W zasadzie konsultacje z zakresu powiększania piersi z wykorzystaniem Tunelu Kellera prowadzi już jeden z warszawskich chirurgów, co oznacza, że rewolucja w tej dziedzinie chirurgii plastycznej dokonuje się właśnie teraz.